NOWOŚCI

niedziela, 29 lipca 2007

267. Harry Potter i Zakon Feniksa, reż. David Yates

Oryginalny tytuł: Harry Potter and the Order of the Phoenix
Seria: Harry Potter #5
Reżyseria: David Yates  
Scenariusz: Michael Goldenberg 
Zdjęcia: Sławomir Idziak 
Muzyka: Nicholas Hooper, John Williams 
Na podstawie: powieści J.K. Rowling 
Kraj: USA / Wielka Brytania 
Gatunek: Fantasy / Przygodowy 
Premiera światowa: 11 lipca 2007  
Premiera polska: 27 lipca 2007 
Obsada: Daniel Radcliffe, Emma Watson,Rupert Grint, Evanna Lynch, Bonnie Wright, Tom Felton, Michael Gabon, Maggie Smith, Alan Rickman, Robbie Coltrane, Imelda Staunton, Ralph Fiennes, Jason Isaacs, Helena Bonham Carter, Gary Oldman, David Thewlis, Brendan Gleeson

  Harry Potter (Daniel Radcliffe) wciąż przeżywa śmierć Cedricka, którego zabił Voldemort (Ralph Fiennes). Najgorsze jest to, że nikt mu nie wierzy, że największy czarnoksiężnik powrócił z zaświatów. Nawet wtedy, gdy Harry zostaje zaatakowany w biały dzień w mugolskim miasteczku przez dwa dementory. Ratując siebie i kuzyna Dudleya używa magii i niestety zostaje przez Ministerstwo Magii wydalony ze szkoły. Jednak Harry może się bronić na przesłuchaniu. Dzięki interwencji Dumbledora Harry może wrócić do szkoły. W między czasie dowiaduje się on, że Dumbledore stworzył tajne stowarzyszenie, Zakon Feniksa, w którym znajduje się również jego ojciec chrzestny, Syriusz (Gary Oldman). Gdy Harry wraz z przyjaciółmi, Ronem (Rupert Grint) i Hermioną (Emma Watson) trafiają do szkoły, nie może poradzić sobie z kłębiącymi się myślami w jego głowie oraz z straszliwymi koszmarami. Na domiar złego do szkoły przybywa nowy nauczyciel czarnej magii, Dolores Jane Umbridge (Imelda Staunton), która próbuje wprowadzić do szkoły pewne zmiany tak, aby Ministerstwo Magii było zadowolone.
    Właściwie już na samym początku filmu jesteśmy obrzuceni potężną dawką adrenaliny, gdy to Harry wraz z Dudleyem zostają zaatakowani przez Dementory. Właściwie to trochę mnie zaskoczył akurat taki wstęp, no ale przynajmniej zapowiadało niezłą zabawę. Oczywiście, ponieważ nie jest to thriller tylko film bardziej ukierunkowany na dzieci więc nie ma tam tego napięcia cały czas. Jednak jest kilka stresujących scen. Na przykład końcowa walka Dumbledora z Voldemortem, lub te wszystkie straszliwe rzeczy, które robi Dolores. Oczywiście jak to przystało na Harrego jest z czego się w filmie pośmiać. Zresztą, podobnie było w książce :D przyznam szczerze, że mnie najbardziej rozbawiła postać Dolores. Zresztą podobne miałam odczucia, gdy czytałam książkę. Ta jej mania na różowy lub ten jej śmiech, nawet w trudnych sytuacjach :D po prostu paranoja :D była jeszcze jedna osoba, która mnie rozśmieszała. Luna :) ona to była niezwykła. Ten jej spokój był wręcz śmieszny :D już nie mówiąc o tym jak gada gada i gada i nagle wypaliła z tekstem "mam ochotę na budyń". Przypomniałam sobie, że ja tak zawsze mam. Nawijam o czymś a potem ni z gruchy ni z pietruchy wypalam z budyniem :D podobnie miała Luna :D oczywiście było również kilka tekstów Rona, których akurat nie pamiętam lub też teksy Hermiony w jego stronę. Jednakże teraz wam ich nie przytoczę. No a tak starałam się je wczoraj zapamiętać w tym kinie :/ ech no cóz nie wyszło ;P śmieszne było to jak Tonks zmieniała swój nosek w ryjek świni lub dziób kaczki :D też można było się pośmiać nieco z tego ;P
    Było kilka większych akcji. Jak na przykład ostateczna walka z Voldemortem lub walka ze śmierciożercami. Było to dość ciekawe, ale jednak czegoś brakowało mi w niektórych scenach, ale o tym w minusach ;P
    Pomimo tego, że książka bardzo mi się podobała to jednak film nie do końca się sprawdził. Brakowało mi wielu szczegółów. Nie podobało mi się, że tak mało było tutaj Draco (chociaż nie powiem, żebym go całym sercem uwielbiała), za mało było o Zakonie Feniska, gdyż reżyser skupił się wyłącznie na wątku Gwardii Dumbledore`a. Nie podobała mi się scena śmierci. W książce było wyraźnie napisane, że Bellatrix uderzyła w niego zaklęciem a on przeleciał przez łuk. A tutaj go po prostu wsysło. Nie napiszę kogo, bo jak ktoś nie czytał książki to zdradzę mu ten wątek,a tego bym nie chciała. Faktycznie był on tak zbyt... jakoś chłodno przedstawiony. Nawet nie zauważyłam, że zaczęło go wsysać. No cóż :/ nie podobało mi się również to jak mało było o niektórych postaciach. Sama Bellatrix pojawiła się w filmie może 3 razy a zmiennowłosa Tonks tylko 2. Dwie najbardziej barwne postaci tego filmu, a jak rzadko pokazywane. Źle się to odbiło na filmie i zaburzyło całkowicie wizję książki.
    Zauważyłam, że najlepszymi filmami były dwie pierwsze części. Były one bowiem za Columbusa. Od 3 części wszystko zaczęło wyglądać inaczej, ponieważ przy każdej części reżyser był inny. Nie podoba mi się ta wizja ponurości. Jest po prostu jakaś zbyt mroczna. Wiem, że od czasu pojawienia się Voldemorta tak powinno być, ale no wiecie... bez przesadyzmu. Beznadziejnie po prostu. Same mroki i w ogóle oglądając tą część zastanawiałam się co w tym kinie robią dzieci :| nie podobało mi się również to co reżyser zrobił z Dementorami. Wyglądają zupełnie inaczej niż w poprzednich częściach. Zupełnie! Co jest trochę dobijające, ponieważ w pierwszej chwili nie poznałam, że to Dementorzy. Dopiero potem się zorientowałam, gdy zaczęły wysysać chęć do życia z Harrego i Dudleya.
    Każdy film daje nam informację, że coś dalej się zdarzy. Zawsze jest jakaś "mądrość" na koniec. Tak samo było i w tej części "Mamy coś czego nie ma Voldemort. My mamy o co walczyć". jakoś tak to brzmiało. Nie pamiętam dokładnie ;P w każdym bądź razie każda książka i każdy film dają nam nadzieję na coś lepszego, tzn. ich zakończenie.
    Najmocniejszą stroną filmu są efekty specjalne. Co prawda nie ma ich zbyt wiele, ale jak się pokażą to są niezwykłe. Najbardziej podobały mi się czary odprawiane przez Gwardię Dumbledore`a. Właściwie to wtedy gdy Harry uczył innych jak wyczarować Patronusa. Wyglądało to przepięknie. Wiecie te wszystkie szarości wokół i nagle takie przebłyski skaczących stworzonek. Przepiękne. Podobało mi się również, gdy Harry wraz z przyjaciółmi poszli do Ministerstwa Magii, gdzie udali się do tej ogromnej komnaty pełnej tych kul, no i podobało mi sie jak w końcu wszystkie je rozbili i musieli przed nimi uciekać. Ciekawe ciekawe to było :)
    Powiem wam szczerze. Bajki z dubbingiem są ok, ale jeżeli chodzi o filmy to uważam iż dubbing to jest zbrodnia na dziełach filmowych. Myślałam, że umrę od tego dubbingu, poważnie! Nie polecam nikomu filmu z dubbingiem. Nie ma to po prostu jak oryginalne teksty z oryginalnym głosem bohaterów
    Spodziewałam się czegoś lepszego po tym filmie, bo Zakon Feniksa naprawdę przypadł mi do gustu. uznałam go nawet za jedną z lepszych części serii o młodym czarodzieju, jednakże film całkowicie skopał moje odczucia. Co nieco mi się podobało, ale nie uznałabym go za większą rewelację, a już o arcydziele nie wspominam. szybko się go ogląda, momentami jest przyjemne, momentami jest strasznie. Jest wątek miłosny, wątek rodzinny i przyjacielski. Można z niego dużo wynieść, ale raczej nie ma się czym zachwycać.

15 komentarzy :

  1. Nie byłem na filmie i raczej się nie wybiorę. Za to była moja żona, która stwierdziła, że całość w porównaniu do książki jest strasznie spłycona, ale inaczej się nie dało. Poza tym, jak ktoś nie czytał książek i nie oglądał poprzednich filmów, to nie ma po co iść. Nigdy nie przepadałem za filmami o Harrym i nie czytałem książek, ale dla fanów pozycja obowiązkowa zapewne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się film podobał, scena walki Dumbledore z Voldemortem była bardzo efektowna! Ale Umbridge miała fajny gabinet, te kotki na ścianach, coś dla mnie ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem czy film jest dobry bo nie oglądałam. Ale Harry Potter chyba ogólnie jest interesujący, zarówno film jak i książki. Pozdrawiam i zapraszam do mnie na nowy film :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za takiego typu filmami ale masz superbloga...dodalam cie do linkow i mam nadzieje ze ty tez to zrobisz:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Już nie mogę się doczekać kiedy obejrzę ten film : ) W tej części tak dużo się dzieje chociaż moją ulubioną ekranizacją jest "Więzień Azkabanu" a najbardziej wczytałam się w "Czarę Ognia". Jednak z opini które słyszałam to ta część jest najlepiej zrobiona ; )
    Pozdrawiam i zapraszam na nową notkę ; )

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej! Ja jutro mam zamiar iść na Pottera.Według mnie najlepszą częścią był "Harry Potter i Czaraa Ognia".

    OdpowiedzUsuń
  7. Siemka więc tak ja w kinie nie byłem i napewno się niewybiore. Mimo to chciałbym jakoś moją skromną opinie tu wlepić. Mianowicie. Oglądałem 3 części tegoż czarodzieja. Dwie pierwsze części podobnie jak ciebie zaskoczyły mnie miło. Film ogólnie przyjemny, ciekawy i wkońcu coś nowego by się wydawało. Zaś kiedy widziałem już trzecią częśc wypadło to nie o wiele ale zawsze gorzej. Jakoś Harry szczególnie nieprzypadł mi do gustu. Jestem jakoś negatywnie nastawiony ... i mając okazje iśc do kina na ten lub inny film z pewnością wybrał bym inny. :) Co do Budyniu ...mniaaammm - Chyba wiele osób tak ma bo ja też do tego grona należe. Już budyń chodzi za mną od jakichś 2 tygodni muahah xD. Ale niemam nigdy czasu sobie zrobić i zjeść. I częśto opowiadam coś bardzo długo i przy kulminacyjnym momencie przypomina mi się żę miałem ochote na budyń. Wtedy kiedy wszscy w napięciu czekają końca ja bez wachania wyjeżdżam z "w sumie zjadł bym sobie budyń" hehe Pozdrawiam cieplutko ... Buziaki :****

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie widziałam filmu i jednak nie mam zamiaru, jakoś mnei nie ciągnie do przygód tego małego czarodzieja, no zreszta już nie tak małego :P wow najbarzdiej zaskoczyła mnie obsada Ralph gra w filmie!? albo już tez wczesniej wystepował, a ja nic nie wiedziałam, hehe nie no nigdy bym się nie spodziewała, aby Mr. Ralph zagrał w takim filmie, przynajmniej dziwna, ale miła odmiana :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja jeszcze nie byłam na filmie,ale wybiorę się jak najszybciej.Mimo głosów krytyki uważam,że to jest świetny film :) Pozdrawiam i dzięki za kolejne odwiedziny

    OdpowiedzUsuń
  10. Ksiazka jest lepsza od filmu. Wiele postaci wyobrazalam sobie calkiem inaczej. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Widziałam poprzednie części i bardzo mi się podobały tak więc i tą z wielką chęcią obejrzę :) :) zapraszam do siebie na nową notke :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Filmik super, zreszta jak kazdy z serii =) Własnie skonczyłam czytać siódmy tom Harrego Pottera i nie moge doczekać się jak go nakrecą, chociaż bedzie naprawde smutny. U mnie nowa notka >> Zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  13. eszcze nie oglądałam a to tylko dlatego, że jest dubbing.Wiem, że jest beznadziejny jeśli chodzi o filmy. Na HP i czara ognia byłam z napisami więc mam nadzieję, że wkrótce wprowadzą.humor, akcja. po tym co tu przeczytałam jeszcze bardziej nie mogę się doczekać ^^. Już chcę zobaczyć Lunę i jej budyń :D pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  14. nie lubie harry'ego jako historii ale trzeba przyznac ze film jest dobrze zrobiony.

    OdpowiedzUsuń
  15. Byłam w kinie przedwczoraj i podobało mi się :) Co do dubbingu to nie podobał mi się tylko głos Luny ;) A Umbridge... Wykapana chemiczka z mojego liceum, co sprawiało, że była jeszcze straszniejsza niż stworzyła ją Rowling ;) Pozdrawiam, Maruda :)

    OdpowiedzUsuń