Reżyseria: John Stockwell
Scenariusz: Michael Ross
Zdjęcia: Enrique Chediak
Muzyka: Paul Haslinger
Kraj: USA
Gatunek: Horror
Premiera światowa: 01 grudnia 2006
Premiera polska: 30 marca 2007
Obsada: Agles Steib, Lucy Ramos, Olivia Wilde, Beau Garrett, Melissa George, Josh Duhamel, Max Brown
Historia:
Kilku młodych turystów jedzie autobusem do Brazylii. Podczas podróży
ich autobus spada ze skarpy w środku brazylijskiej dżungli, a młodzi
zmuszeni są czekać 10 godzin na następny autobus. Aby umilić sobie ten
czas postanawiają pójść na plażę, gdzie znajduje się bar. Po gorącej
imprezie budzą się obrabowani ze wszystkiego. Nie zdają sobie sprawy, że
Brazylijczycy tylko czekali na przybycie kolejnych obcokrajowców.Plusy:
-
pomysł. Motywy takie jak w tym filmie zawsze mnie przerażały. Grupka
niczego nieświadomych turystów, która pada ofiarom maniakalnego
lekarza, którzy zbiera narządy dla biednych Brazylijczyków. Po prostu
coś "pięknego", ale jednocześnie przerażającego.
- napięcie.
Oczywiście jest to jeden z większych plusów filmu. W takim kraju jak
Brazylia nigdy nie wiadomo co się stanie. Kto wyskoczy zza drzewa, czy
rozłupie Ci czaszkę, czy po prostu pomoże. Tego nie wiadomo. W filmie
tym widać, że nie było to wszystko takie oczywiste. Wiele sytuacji
budziło grozę i przerażało jak na przykład ucieczka przed kłusownikiem
po grocie wypełnionej wodą. Ja to bym się na ich miejscu utopiła :D na
szczęście nie byłam i nie będę na ich miejscu.
- obrzydliwości.
Mnie osobiście obrzydzają niektóre przesadne sceny. Jest to chyba
pierwszy film jaki widziałam, na którym typowo na chama wycinali
narządy, a właściwie to wątrobę i nerki. Na szczęście laskę znieczulili,
ale nie chciałabym oglądać jak ktoś wycina mi narząd po narządzie.
Przecież to jest straszne. Najlepsze moja siostra: "ale przecież nie
wytnie jej 2 nerek, tylko 1 bo z jedną można żyć, a tak to jak jej 2
wytnie to ona umrze". Na co ja: "No przecież o to chodzi, Łosiu". Moja
siostra to mnie powala, w końcu ten film jest z gatunku horrorów to
musiała zginąć.
- krajobrazy. Bardzo podobały mi się zdjęcia.
Podobała mi się tamtejsza dżungla. Była przepiękna, taka żywa. Aż
miałoby się ochotę tam wyjechać, ale potem przypominasz sobie o tych
kłusownikach i od razu Ci się odechciewa :P hehe :D Bardzo było tam
pięknie :)
- rzeczywistość. Bardzo podobało mi się ukazanie biedy w
Brazylii. Trochę mnie to zszokowało, że to co zostało skradzione
turystom można było potem znaleźć u tubylców. Z jednej strony jest to
przerażające, ale z drugiej jak się na nich spojrzy to przecież aż żal
ściska serce, że instynkt przetrwania popycha ich do takich czynów.
Apropos pisania o instynkcie, nigdy nie zdawałam sobie sprawy jakie
silne musi być to uczucie. Aby przetrwać jesteś w stanie zrobić wszystko
i nie mówię tutaj teraz o biednych Brazylijskich dzieciakach, ale o
jednej z turystek i sytuacji z pływaniem pod wodą w grocie. Ścigał ich
ten cały kłusownik, ona już wymiękała i w końcu znalazł się w tym samym
miejscu z powietrzem co ona. Chwyciła za ten harpun czy co on tam
trzymał i go nim zadźgała. Bardzo mnie tym zszokowała, ale przyznam, że
będąc w podobnej sytuacji chyba postąpiłabym podobnie :)
-
zakończenie. Podobało mi się bardzo zakończenie filmu. Gdy już
wychodzili tacy zmordowani z tej dżungli i spotkali znowu tubylców. Ja
już załamana, że to koniec, że zginą, a tutaj miła niespodzianka :) na
szczęście :) jednak daje nadzieje, że nie wszyscy są tacy sami :)Minusy:
-
największym minusem tego filmu jest to, że nie jest horror, pomimo
tego, że został on zaklasyfikowany do tego gatunku. W sumie nie wiem
czemu. Nie jest on przerażający i na pewno nie ma takiej sieczki jak w
Hostelu czy Pile. Ulubiona scena:
- pływanie w grocie z Kiko.Moja opinia:
Tak jak napisałam wyżej. Film wart jest obejrzenia, może nie jest
rewelacyjny i tak jak już kiedyś pisała DjAniołek raczej nie
spodziewajcie się przerażającego horroru. Jeżeli ktoś się nastawi na
niego w tej sposób to na pewno się zawiedzie i nie da filmowi wyżej niż
3. Ja jestem innego zdania.
sobota, 14 lipca 2007
264. Turistas, reż. John Stockwell
Posted by Agniecha on 15:13 in #film Best Film dżungla horror John Stockwell kino amerykańskie kradzież organów wakacje | Comments : 8
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
nie widziałam a co do poprzedniej notki, to chcę zobaczyc szklaną pułapkę 4 pozdrawiam filmy-aktorzy-naj
OdpowiedzUsuńHej,widziałem że jesteś czytelniczką mojego bloga który ostatnio bardzo podupadł,jednakże waham się nad reaktywacją bloga.Blog: fox-river.blog.onet.pl .
OdpowiedzUsuńFilmu nie znam niestety.Czekam na jakies fajne teraz w kinach:)
OdpowiedzUsuńnie widziałam. ba, nawet nie słyszałam! ale wszystko przede mną, młoda jeszcze jestem :)
OdpowiedzUsuńBardzo chciałam obejrzec ten film, ale teraz przeszła mi chęć aby go obejrzec :/ Nawet ostatnio wpadł mi w rece ale odpusciłam go sobie, moze kiedyś obejrzę :)
OdpowiedzUsuńWidziłam już jakis czas temu ale właściwie to nic z niego już nie pamiętam, a to dlatego, nie zasłyną zadną rewelacją !!
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takimi krwawymi horrorami... Jedynym atutem w tym filmie mógłby być dla mnie Josh Duhamel :)
OdpowiedzUsuńMam podobne odczucia! Chociaz moja ocena jest nie co nizsza, jak na horror to nic tam nie było z przerazajacych i obrzydzajacych zycie scen :P tak wiec jedynie mozna go nazwac dramatem?! Nie to nie pasuje, Thriller?! Zbyt ambitnie! Też nie, sama nie ma pojecia!
OdpowiedzUsuń