Oryginalny tytuł: The Rite
Reżyseria: Nancy Meyers
Scenariusz: Nancy Meyers
Zdjęcia: Dean Cundey
Muzyka: Hans Zimmer
Kraj: USA
Gatunek: Komedia romantyczna
Premiera światowa: 05 grudnia 2006
Premiera polska: 22 grudnia 2006
Obsada: Cameron Diaz, Kate Winslet, Jude Law, Jack Black, Eli Wallach, Edward Burns, Rufus Sewell
Iris, która pracuje w jednej z redakcji w Anglii, jest
nieszczęśliwie zakochana w swoim współpracowniku, Jasperze. Pewnego
dnia, gdy dowiaduje się, że zaręczył się on z inną współpracownicą,
załamuje się. W tym samym czasie Amanda, amerykańska producentka
trailerów do filmów, zrywa ze swoim chłopakiem i jedyne czego pragnie to
zniknąć. Szuka w internecie wymarzonego miejsca na wakacje. Znajduje
dom Iris i idzie z nią na układ. Wymienią się domami. Iris więc
podekscytowana wyjeżdża do Los Angeles, gdzie poznaje prawdziwe sławy, a
Amanda poznaje uroki wiejskiego życia.
Plusy:
-
świetny pomysł. W końcu coś oryginalnego i nie skopiowanego z żadnej
książki ani z życia. I w dodatku realizacja jest bardzo udana :)
-
humor. Było wiele sympatycznych i prześmiesznych sytuacji :) już sam
pomysł jest trochę zabawny. Najbardziej podobało mi się to jak Amanda
próbowała płakać, bo cierpi ona na niepłakanie. Nawet chłopaka rzuciła
bez uronienia łzy. Więc starała się to zmienić. Podobała mi się również
scena, w której Iris rozmawiała przez telefon ze swoim bratem Grahamem i
Amandą jednocześnie :D co było w tym śmiesznego, a no to, że
przekazywała im informacje od drugiej osoby, a w pewnym momencie, gdy
domyśliła się, że jej brat przespał się z Amandą, wypaliła "Nie mogę
uwierzyć, że przespałeś się z kobietą, która mieszka w moim domu!" a na
to Amanda "wciąż tu jestem". I znowu przełączyła, a przynajmniej tak
myślała i nawrzucała Grahamowi, a tu znowu Amanda "tak... to nadal ja".
Myślałam, że się popłaczę ze śmiechu :)
- wzruszenie. Podobał mi
się pomysł umieszczenia znanego scenarzystę, którego poznała Iris.
Arthura Abbotta. Facet nie należał do najmłodszych, a Iris się nim
zainteresowała, tzn. pomagała mu. Popłakałam się, gdy za namową Iris
Arthur poszedł na imprezę na jego cześć. Otworzyli drzwi i wtedy wszyscy
zobaczyli, że ogromna sala wypełniona jest po brzegi. I mina Arthura.
No po prostu mnie to poruszyło :) chociaż to tylko film, ale można sobie
uzmysłowić co czują starzy reżyserzy, scenarzyści, dla których
przychodzi tak dużo ludzi, żeby uczcić ich pracę. Coś pięknego. Bardzo
podobała mi się również scena, w której Amanda przyszła z niespodzianką
do Grahama i poznała jego dwie małe córki. Podobało mi się, że od razu
tak ciepło ją przyjęły. Wzruszające.
- znane osobistości.
Właściwie to chodzi mi o jedną ;P Dustin Hoffman. Jak wszyscy wiemy,
grał on w filmie "Absolwent". Iris poznała Miles`a a on podkłada muzykę
do filmów. Poszli wypożyczyć coś z wypożyczalni. Miles zaczął się
wygłupiać i co wziął jakąś kasetę to nucił muzykę z danego filmu. Gdy
wziął do ręki "Absolwenta" i zaczął nudzić, nagle w wypożyczalni znalazł
się Dustin Hoffman :) świetny pomysł moim zdaniem, żeby go obsadzić
akurat w tym momencie.
- obsada. Według mnie wszyscy grali
rewelacyjnie. Jack Black był jak zawsze zabawny :) Cameron Diaz i Kate
Winslet rewelacyjne. Jude Law urzekający, a Eli Wallach grający Arthura
Abbotta był powalający. Starsi mężczyźni zawsze są świetny, bo pomimo
swojego wieku także mogą być czarujący ;)
Ulubiona scena:
- Amanda próbująca płakać.
- Amanda z wizytą u Grahama
- Arthur Abbott z Iris na spotkaniu scenarzystów
Moja opinia:
Film był bardzo przyjemny dla oka i dla ucha. Było to coś
niesamowitego. Ani przez chwilę się nie nudziłam. Film podobał mi się
pod każdym względem i z pewnością mogę go polecić każdemu :)
poniedziałek, 6 grudnia 2010
255. Holiday, reż. Nancy Meyers
Posted by Agniecha on 15:03 in #film kino amerykańskie komedia romantyczna mroźne klimaty Nancy Meyers świąteczne wakacje zamiana | Comments : 10
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Moja siostra była na tym w kinie ;] Podobno super :P Sam jeszcze tego nie widziałem ale może w przyszłości...
OdpowiedzUsuńhmm.. ja tego nie widzialam, a teraz bede opisywaxc Stowarzyszenie .. :)
OdpowiedzUsuńChciałąbym obejrzeć i może kiedyś... jr-nk-db-rz.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńFilm podobno fajny, dobra obsada (choć za Cameron nie przepadam) i ciekawa historia. =) =)
OdpowiedzUsuńŚwietny film! Bardzo mi się podobał, taki ciepły i sympatyczny :) I gra w nim aż troje moich ulubionych aktorów: Kate Winslet(chyba jej najśmieszniejsza rola ;D), Cameron Diaz i Jude Law(jak dla mnie jeden z najprzystojniejszych facetów na ziemi!).
OdpowiedzUsuńdużo o nim słyszałam, ale nie miałam okazji zobaczyć :/ ale słyszałam również ze pocałunek Jude i Cameron jest na pierwszy miejscu w rankingu najlepszych pocałunków w MTV albo coś takiego :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten film :) Byłam na nim w kinie, i wyszłam pod wrazeniem, byłam zachwycona :D Cemeron jak zawsze cudownie zagrała :) zapraszam do siebie :) fan-gwiazdy.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńmuszę obejrzeć ten film...
OdpowiedzUsuńsuper foty i opis filmu , szkoda tylko ze go nieznam=( pozdr global-of-stars.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten film , nalezy do moich ulubionych filmów :) Film pokazuje sytuacje, które nas faktycznie spotykają w życiu - nieszczęsliwa miłość. Zgadzam się z Tobą film nie posiada, zadnych minusów, Moimi ulubionymi scenami były gdy Amanda próbowała plakać to było suuuuper ;D oraz wizyta Amandy u Grahama :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na nową notke ;)
kino-i-gwiazdy.blog.onet.pl
Buziaki;*