NOWOŚCI

poniedziałek, 6 grudnia 2010

253. Tylko mnie kochaj, reż. Ryszard Zatorski

Reżyseria: Ryszard Zatorski
Scenariusz: Ryszard Zatorski
Zdjęcia: Tomasz Dobrowolski
Muzyka: Maciej Zieliński
Kraj: Polska
Gatunek: Komedia romantyczna
Premiera światowa: 20 stycznia 2006
Premiera polska: 20 stycznia 2006
Obsada: Maciej Zakościelny, Agnieszka Grochowska, Julia Wróblewska, Agnieszka Dygant, Marcin Bosak, Dominika Kluźniak, Tomasz Karolak

    Michał i Agata są właścicielami firmy architektonicznej. Gdy pewnego dnia do drzwi Michała puka mała dziewczynka, Michalina, twierdząc, że jest jego córką, jego dotychczasowe życie zmienia się o 180 stopni. Podczas, gdy Michalina zaczyna mieszkać z Michałem, ten zakochuje się w nowym architekcie, Julii. Pomimo wielu przeszkód na końcu drogi na Michała czeka wielka niespodzianka ;]
Plusy:
-    romantyzm. W końcu to komedia romantyczna więc trochę muszą tutaj dosłodzić. Nie jest to jednak przesadne. Właściwie... takie normalne, bliskie rzeczywistości. Sytuacje, które naprawdę mogą mieć miejsce a nie te przesadne starania jak z Hollywoodzkiego filmidła. Pomyśleć, że wystarczy noc w areszcie i pocałunki w deszczu, żeby zmiękczyć moje serce ;P No nawet się popłakałam, ale akurat przechodzę ciężki okres uczuciowy.
-    humor. Właściwie to było kilka rozbrajających mnie sytuacji przykładowo ten związek Michała z Agatą. Pierwsza scena z nimi mnie osłabiła :D wypad do łazienki i taki śmieszny całus w szyję Agaty. Zachichotałam aż nie wiadomo czemu ;P i oczywiście Michalinka ;D ona była najlepsza.
-    Michalinka, czyli Julia Wróblewska. Była po prostu świetna. Urocza i w ogóle taka słodziutka. Chciałabym mieć taką córeczkę. Jej niektóre tekst były przekomiczne, ale nie będę ich tutaj przytaczać, bo nie za specjalnie pamiętam ;P
-    Maciej Zakościelny. No tak on to zawsze pierwsza klasa. Podobał mi się w tym filmie. Bardziej niż w Kryminalnych, chociaż tam chyba bardziej męski jest, ale cóż zrobić. Człowieczek w garniturku ;] miło było na niego popatrzeć. Nieźle gra, muszę to przyznać.
Minusy:
-    dialogi trochę mnie osłabiały. Te zbędne wtrącenia  i teksty w stylu "pstro", takie dziecinne trochę, więc ludzie grający dorosłych bogatych ludzi nie powinni podobnie gadać, no ale może się mylę. W dodatku jak to przystało na polskie teksty i dubbingi niekiedy nie mogłam zrozumieć co oni w ogóle mówią. No, ale cóż poradzić. Polacy widocznie mają problemy z dykcją.
-    właściwie to spodziewałam się większych rewelacji po tym filmie,  w końcu... komedia romantyczna, ale... wiadomo, polski film, więc właściwie chyba zgłupiałam spodziewając się czegoś dobrego.
Ulubiona scena:
-    Michalina pod drzwiami Michała.
Moja opinia:
    Tak jak napisałam wyżej. Jest to polski filmy, a mnie żaden polski film nie porusza wystarczająco. Wiadomo, że lepiej właściwie wychodzą nam komedie romantyczne niż horrory typu "Legenda", to muszę przyznać. Jednak film nie jest zniewalający, ale to właściwie nie jest tylko wina tego, że to polski film, bo właściwie teraz nikt już nie potrafi zrobić naprawdę świetnego filmu, a przynajmniej dawno takiego nie oglądałam.

7 komentarzy :

  1. Film mi się podobał ALE nie aż tak bardzo :/ Widziałem lepsze a ten no chwilami przxyżnam że był spox :P Najlepsza jest michalina :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bleee, nie lubie komedii romantycznych, zawsze na nich zasypiam :) dzis bylismy z klasa na Piratach3 w multikinie :) Jak dla mnie, film byl za dlugi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Michalinka i piesek - to, co w tym filmie było najcudowniejsze. Reszta stała w cieniu. Ogólnie nie lubię Zakościelnego. Film był bardzo pogodny, ale to nie jest to, co tygryski lubią najbardziej:) pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Po prostu kocham ten film!!! Michalina rządzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie widziałam...... eh.. dużo o nim słyszałam i opinie są rózne pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. ja ostatnio oglądałam dwa naprawdę dobre filmy Bobby (z 2006 roku) i Home of the brave - nie są to komedie romantyczne, więc miejsce w którym o tym piszę nie jest adekwatne do treści jednak musiałam o nich wspomnieć
    Zaskoczyły mnie, nie są to typowe buble, które ostatnio masowo wchodzą do kin

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie również zaden Polski film zbytnio nie porusza :/ Masz rację lepiej wychodzą kom.r. niż horrory, tego typu przykładem jest Legenda - totalna klapa, nieporozumienie :/ A co do tego filmu tó rówież oceniam go tak jak Ty i równieżmoja ulubiona sceną jest scena jak Michalina przychodzi do Michała hehe :)

    OdpowiedzUsuń