NOWOŚCI

poniedziałek, 29 listopada 2010

242. Wakacje Jasia Fasoli, reż. Steve Bendelack

Oryginalny tytuł: Mr. Bean`s Holiday
Reżyseria: Steve Bendelack
Scenariusz: Hamish McColl, Robin Driscoll
Zdjęcia: Baz Irvine
Muzyka: Howard Goodall
Kraj: Wielka Brytania, Francja
Gatunek: Komedia
Premiera światowa: 22 marca 2007
Premiera polska: 20 kwietnia 2007
Obsada: Rowan Atkinson, Max Baldry, Emma de Caunes, Willem Dafoe, Karel Roden

    Pan Fasola podczas jednego z losowań wygrywa wspaniałą nagrodę, wyjazd na francuską Riwierę, a do tego nowoczesną kamerę Sony. Fasola bardzo uradowany owym faktem nie rozstaje się z kamerą. Czasami aż do przesady. Przez niego jeden z pasażerów nie dostał się do pociągu. Gdy Fasola dostrzega, że w pociągu znajduje się syn owego pasażera, Stiepan. Teraz Fasola odczuwa obowiązek zaopiekowania się chłopcem, ale wciąż stara się dostać nad przepiękne morze.
Plusy:
-    Jaś Fasola. Właściwie to nie rozumiem czemu jest to akurat Jaś, przecież nazywa się on Mr. Bean, czyli Pan Fasola. Nigdy chyba nie padło jego imię, no ale mniejsza z tym. Fasola jest po prostu najśmieszniejszą postacią jaką kiedykolwiek miałam okazję zobaczyć. Nie wiem kto kiedyś wpadł na genialny pomysł stworzenia tego człowieka, ale jest to po prostu dzieło doskonałe. Fasola nie za wiele mówi, ale przez jego gesty i mimikę twarzy da się odczytać wszystko :) nawet to co myśli :P jest to dosyć niezwykłe. Gdy trzeba poważny, a gdy tak się trafi jest po prostu przekomiczny. Uwielbiam tego człowieka i osobiście uważam, że nikt bardziej nie pasuje do roli Fasoli jak Atkinson. On chyba urodził się po to, żeby grać Fasolę, czy jest tego jakiś minus? Ano jest, czy wy też tak macie, że jak widzicie z nim jakiś film, np. "Wyścig szczurów" to cały czas macie przed oczami Fasolę? No ja właśnie tak mam ;]
-    humor. Oczywiście jak to przystało na Fasolę zawsze dostarcza nam on sporej dawki humoru :) tym razem również nas nie zwiódł. Pomagały mu również inne ciekawe postacie jak na przykład Stiepan. Co mnie najbardziej rozbawiło? no chyba najbardziej to jak Fasola oberwał w twarz od Stiepana :D gdy to Fasola próbował go rozweselić po tym jak przez niego ojciec Stiepana, Emil nie wszedł do pociągu. Strasznie rozbawiło mnie również zbieranie pieniędzy przez Stiepana i Fasolę :D myślałam, że pęknę ze śmiechu, gdy Fasola próbował dopasować swoje ruchy do muzyki na ulicy, aby zebrać pieniądze na podróż. Oczywiście to, że Fasola został bez kasy również było skutkiem śmiesznych wydarzeń. Najbardziej rozbrajało mnie to nagłe zasypianie Fasoli. Jadą nocą jadą Jaś prowadzi i nagle... śpi. Budzi się, kieruje chwile i nagle... znowu śpi :D aż w końcu wymyślił oryginalny pomysł jak zapobiec opuszczaniu się powiek :) hihi :P nie mówiąc już o jego zdolnościach porozumiewania się w języku francuskim :D.
-    przygoda. Nie mogłoby być tak, że Fasola bezproblemowo dociera do celu. No w końcu to Fasola :P człowiek katastrofa :D Czasami zastanawiałam się jak to się dzieje, że on tak się zachowuje i takie rzeczy mu się przytrafiają. Może to dlatego że juz ma swoje lata więc roztargnienie go dopadło ;D:P no i z tego całego jego roztargnienia wychodzą różne komiczne sytuacje i wspaniałe przygody, bo w końcu kto by nie chciał pojechać do Cannes i poznać wspaniałych reżyserów i aktorów? Kto nie chciałby znaleźć dobrego przyjaciela? I zrobić wszystko, aby wydostać się z wychodka? hehe :D Fasola to wszystko przeżył :D a jakże :)
-    krajobrazy. Francja była po prostu przecudowna w tym filmie. Wspaniałe budowle zachwycały oko, co prawda już wszyscy je znamy :P a plaża na Riwierze? coś wspaniałego. Aż zachciało mi się jechać nad takie cudowne i oczywiste czyste morze.
Minusy:
-    zakończenie. Zakończenie było trochę dobijające, tzn chodzi mi o sam sam koniec na plaży. Trochę to dziwnie wyszło i tak dosyć naciągane, ale reżyser taką miał wizję więc ja nic na to nie poradzę.
Ulubiona scena:
-    pokaz tańca na ulicy.
Moja opinia:
    Na filmie się nie zawiodłam na szczęście. Był naprawdę sympatyczny i miło było znowu zobaczyć Fasolę w głównej roli ;) zawsze lubiłam jego serial :D o Fasoli mogłabym pisać i pisać :) ale popisałam dość dużo już wcześniej :P hehe :D film oczywiście polecam wszystkim :) którzy lubią się pośmiać :)

6 komentarzy :

  1. Wybieram się wkrótce na ten film :) Z trailera też najbardziej podobała mi się scena z tańcem :) Mr.Lova Lova :D

    OdpowiedzUsuń
  2. a widzialas taka tandetna podrobe Jasia Fasoli, lecialo w TVP2, nie pamietam tytulu, ale to byla Jas Fasola w wersji niemieckiej. DNO!!

    OdpowiedzUsuń
  3. He... Jaś Fasola znów atakuje... Chyba obejrze ten film, tak dla relaksu

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej filmu nie obejrzęgdyż nie trawię Jasia Fasoli:/

    OdpowiedzUsuń
  5. nie spodziewałam sie ze bedzie taka wysoka ocena a jednak moi znajomi jechali na wycieczke i wzieli ze sobą ten film po powrocie oczekuję od nich realcji z filmu :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Filmy o Fasoli charakteryzują się... hmm specyficznym humorem :P, widziałam zwiastun tego filmu i wygląda całkiem nieźle, z chęcią obejrzę, ale jednak nie w kinie :P

    OdpowiedzUsuń