NOWOŚCI

poniedziałek, 29 listopada 2010

209. Robale, reż. James Gunn

Oryginalny tytuł: Slither
Reżyseria: James Gunn
Scenariusz: James Gunn
Zdjęcia: Greg Middleton
Muzyka: Tyler Bates
Kraj: USA, Kanada
Gatunek: Horror, Komedia
Premiera światowa: 31 marca 2006
Premiera polska: 20 kwietnia 2007
Obsada: Nathan Fillion, Elizabeth Banks, Michael Rooker, Tania Saulnier, Gregg Henry, Brenda James

    W lesie w małym miasteczku Wheelsy spada meteor. Pewnej nocy Grant zawiedziony oziębłością swojej żony Starli idzie do baru, gdzie spotyka Brendę. Idą przez las i znajdują tam rozłupany meteor. Odkrywają również ślady, za którymi podążają. Znajdują dziwnie pełzającą istotę przypominającą robala, która bez namysłu atakuje Granta zostawiając w nim zarodek. Gdy Grant wraca do domu jest straszliwie głodny, a jedyne co pragnie zjeść to ogromna ilość mięsa.
    Tytuł filmu jak dla mnie jest oczywisty. Pełzające robaczki z kosmosu. Z początku zastanawiałam się w sumie nad tytułem tego filmu i w ogóle zastanawiałam się czy jest to właśnie ten film, który oglądałam. Dlaczego? No bo wyglądało to troszku inaczej niż myślałam. Wszystko zaczęło się od Granta, który zapoczątkował rozród tych dziwnych robaczków. Pewnie zastanawiacie się jak mógł to zapoczątkować. Sprawa jest dosyć prosta. Poszedł do lasu, coś w niego wlazło, tzn. kosmita, no i od tamtej pory Grant nie był już tym samym Grantem. Zaczął się przeobrażać, a jego pierwszą ludzką ofiarą była Brenda, której tak właściwie to nie wiem co zrobił. W dalszym etapie filmu to wyglądało tak, że po tym jak się w nią wbił ja myślałam, że on z niej wnętrzności wysysa, no ale okazało się, że laska żyje i jest potwornie głodna. No i tak właśnie chyba się zrodziły te robaczki. Jest bardzo fajny motyw, gdy Starla wraz z szeryfem Billem, jego załogą i burmistrzem miasta Jackiem polują na Granta. Już po przeobrażeniu wyglądał on okropnie, paskudnie i w ogóle nie wiem jak mogę go jeszcze określić. Był po prostu odrażający. No, ale mniejsza z tym. No i wchodzą do opuszczonej stodoły w lesie, a tam znajdują co?... Brendę.  Wszystko byłoby ok, gdyby nie jest okropny wygląd. Zastanawiacie się jaki? Też się przeobraziła i stała się ogromną kulką. No i ten jej tekst na ich widok: "Wydaje mi się, że coś jest ze mną nie tak" i wogóle ten jej rozpaczliwy ton głosu :D No i w pewnym momencie... echhh zastanawiałam się co się z nią dzieje. Jej skóra zaczęła pękać i na wszystkich wysypały się z niej te pełzające robaczki kosmiczne.
    Był jeden taki dosyć niesamowity moment. Bo wiadomo, że robaczki popełzły w poszukiwaniu jedzonka. No i dotarły o domu rodziny Kylie który stał tuż przy lesie. I jest tak świetnie pokazane jak Kylie bierze kąpiel i przez okno wpełznął jej robaczek. I tak pełznął po tych białych płytkach a potem po białej wannie, niesamowicie to wyglądało. Taki kontrast, biała podłoga, biała wanna a na niej pełznący czerwioniutki robaczek. Fajnie to wyglądało :)
    Oczywiście od momentu pojawienia się tych pełzaczków zaczęłam się zastanawiać jakie szanse na przeżycie mają Ci co ocaleli. No cóż nie było ich zbyt wielu bo był to szeryf Bill, żona Granta- Starla, burmistrz miasta- Jack, no i jedyna ocalała ze swojej rodziny nastoletnia Kylie. Sporo ocalałych jak na jedno miasteczko co nie? Hehe :D
    Filmik ten jest dosyć dziwną a jednocześnie niezwykłą mieszanką różnych gatunków filmowych. Dosłownie znajdziecie w nim prawie wszystko. Zaczynając od komedii a kończąc na obrzydliwym horrorze. Najśmieszniejszym akcentem z całego filmu był chyba ten motyw z Brendą, oraz gdy Bill wyjął zawleczkę z granatu, żeby zakończyć to wszystko, a Grant, jeszcze bardziej przeobrażony po prostu wytrącił mu ją z dłoni :D rozwaliło mnie to :D Film jednak był też bardzo przerażający no i obrzydliwy dodatkowo, bo jakoś nie zbyt przyjemne było oglądanie zmutowanego człowieka, czy też robaczków, którzy dostawali się do ciała. Zaskoczeniem dla mnie było to, że rozwiązanie całego problemu okazało się tak banalnie proste. A zakończenie filmu... hmm... nie jestem w stanie określić czy film zakończył sie dobrze czy źle. To zależy od punktu widzenia :P
    Film w ogóle mnie nie nudził wciągnął mnie bez reszty :D świetna akcja i troszku przesadzone efekty, za to robaczki były fajniutkie :P
    W głównych rolach zobaczymy między innymi Nathan Fillion w roli szeryfa Billa, którego znamy również z filmu Serenity. Zabawny był w tym filmie muszę przyznać :P W postać Granta wcielił się Michael Rooker, który wystąpił między innymi w Kolekcjonerze kości. Jest on jedną z lepszych postaci w filmie, chociaż granie takiego zmasakrowanego potworka pewnie nie jest zbytnio trudne :P Jego żonę, Starlę, zagrała Elizabeth Banks, która nie wiem czemu wciąż kojarzyła mi się z Rachel McAdams :P Reszta obsady bez zarzutu, ogólnie wszyscy grali świetnie tak, że nie ma się czego doczepić :P
    Film mi się podobał, potem miałam lekkiego schiza, ale muszę przyznać, że był świetny :D Nie wiem czy mogę go polecić wszystkim, bo może ktoś nie lubi takich filmów, bo wydadzą mu się zbyt błahe.

8 komentarzy :

  1. O jaa ale fajne :P Te zdjęcia są super :D Pierwszy raz mi się horror podoba :P

    OdpowiedzUsuń
  2. O wczoraj wpadłam na ten horror na innym blogu o filmach i było dośc późno i sie wystraszyłam jednej fotki :) hehehe!!!! ale w sumie ciekawy film, zwlaszcza, ze uwielbiam horrory.

    OdpowiedzUsuń
  3. hej! łee, napewno nie obejrze tego filmu:( zostawiłam Ci komenta pod notka dotyczącą Ella Zakleta :

    OdpowiedzUsuń
  4. Ochyda, ja nie mogę patrzeć na te zdj są okropne, a filmu chyba nie zobaczę brzydzę się tymi stworkami :P

    OdpowiedzUsuń
  5. O help! Te stworzenia są okropnę, teraz będe bał się kapać żeby mi coś oślizłego i czerwodego do wanny nie wpełzło... :P, nie no a tak serio to może być niezły, niekonwencjonalne:P pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej Załuje ale nie widziałam filmu.. ale napewno jest warty zobaczenia Pozdrawiam filmy-aktorzy-naj

    OdpowiedzUsuń
  7. Fuu, ale okropne. Ale ja lubię takie filmu tak jak mój wójek. Wstąpię do niego w najblizszym czasie i moze posiada ten film. www.scarlett-fam.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie nie nie choć bym nie wiem jak film był dobry to go napewno nie obejrze:/ jak widze tak stworki az coś mi się dzieje. Raz miałam okazje obejrzec podobny film, lecz już nie pamiętam tytułu :/ i był okropny śniły mi się póżniej przez jakiś czas koszmary :/ i od tamtej pory obiecłam sobie, ze nigdy więcej nie obejrze:) Jeśli znajdziesz czas to zapraszam do mnie new na blogach :)

    OdpowiedzUsuń