NOWOŚCI

piątek, 26 listopada 2010

196. Cube 2: Hipersześcian, reż. Andrzej Sekuła

Oryginalny tytuł: Cube 2: Hypercube
Reżyseria: Andrzej Sekuła
Scenariusz: Lauren McLaughlin, Ernie Barbarash, Sean Hood
Zdjęcia: Andrzej Sekuła
Muzyka: Norman Orenstein 
Kraj: Kanada
Gatunek: Thriller, Sci-Fi, Psychologiczny
Premiera światowa: 29 lipca 2002
Premiera polska: 25 czerwca 2004
Obsada: Kari Matchett, Geraint Wyn Davies,Grace Lynn Kung, Matthew Ferguson, Lindsey Connell, Barbara Gordon, Greer Kent, Neil Crone

  8 osób uwięzionych zostaje w dziwnym sześcianie, który składa się z mniejszych sześcianów. Podróżując po tajemniczych pomieszczeniach poznają się wzajemnie i dowiadują się, że coś ich łączy. Wszyscy w jakiś sposób powiązani są z firmą zbrojeniową o nazwie Izon, która prawdopodobnie stworzyła ten sześcian. Muszą uważać, ponieważ niektóre z komór sześcianu zawierają pułapki. Wkrótce odkrywają, że coś jest nie tak z tym sześcianem. Nie jest to bowiem zwykły sześcian tylko hipersześcian, w którym znajdują się 4 wymiary czasu.
    Pierwszy raz oglądałam ten film baaardzo dawno temu. Ostatnio mieliśmy okazję obejrzeć go w TVP2 :)
Hypercube jest kontynuacją filmu z 1997 pt. "Cube". Ten film jest jednak bardziej skomplikowany i złożony niż pierwsza część. A to wszystko za sprawą tej tajemniczej budowli, w której zostali uwięzieni teoretycznie zwyczajni i bezbronni ludzie. Jak później się okazuje wcale nie są tacy bezbronni i zwyczajni. Każdy z nich jest w pewien sposób powiązany z ową firmą, której nazwy niestety już nie pamiętam zbyt dobrze, ale był to chyba Izon.
    Muszę przyznać, że pierwszy film bardziej mi się podobał, ale to raczej za sprawą pułapek i ich brutalności. Nie mówię, że tutaj nie było brutalnie, ale w sumie niewiele było tych pułapek i na niewiele z nich trafili więźniowie. W pierwszej części w każdej praktycznie komorze była jakaś pułapka. No, ale w sumie w tym filmie skupiono się na czymś innym. Na czasie. Zostało to świetnie pokazane w niektórych scenach. Najbardziej chyba rozbroiła mnie scena, w której Max i Julia uciekali przed Simonem. Gdy Max stał w przejściu do drugiej komory, a Julia już w niej była, ona widziała go w zwolnionym tempie a on ją w przyspieszonym :) strasznie mnie to rozbawiło, bo wyglądało to tak jakby ktoś ją szybko przewijał :D Całkowicie rozwaliła mnie prawie, że końcowa scena w hipersześcianie, gdy Kate uciekała przed Simonem, który już sporo się postarzał :) i gdy otworzyła sobie przejście do następnej komory zobaczyła to samo co było w tej komorze, w której już się znajdowała :) muszę przyznać, że przezabawnie to wyglądało :)
    Można by pomyśleć, że niektóre postacie jak na przykład owa Kate lub Sasha są zupełnie niewinniutkie i właściwie co one mogą mieć wspólnego z innymi. No, ale jednak pozory mylą, poza tym nigdy nie wiadomo kto mówi prawdę, a kto kłamie. Ludzie potrafią się znakomicie maskować, co doskonale widać w tym filmie.
Była też chwila zaskoczenia, ale nie było ono wstrząsające. Dlaczego? Siostra pytała mnie jak Sasha jest powiązana z innymi. Kim ona jest. Stwierdziłam, że nie pamiętam. Jak się okazało to było to dla mnie zaskoczeniem, że taka sprawa nie utkwiła mi w pamięci. Więc sami widzicie. Niektóre zaskoczenia nie są aż tak szokujące :)
    Co do obsady to nie mam zastrzeżeń. Niezła była ta cała babcia, Pani  Paley grana przez Barbarę Gordon. Taka zakręcona kobieta, ale cóż miała już swoje lata. Ona jako jedyna się chyba wyróżniała :)
    Ogólnie film z fajnym pomysłem, ale jak dla mnie to mógłby być bardziej zaskakujący i przerażający. Nie wiem co wy o tym myślicie. Mnie się film podobał, ale można sobie darować jego obejrzenie.

6 komentarzy :

  1. Nie znam filmu. Hmm ale chyba mnie zachęciłaś bym go obejrzała :):)Zostawiłam Ci komnetarz pod notka o Kodzie Leonarda Da Vinci : ) moja opinię o filmie i nie tylko. Zapraszam do mnie new recenzja Eweli :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedynka była lepsza bo w tej za dużo kombinowali a to nie dobrze jak napisalaś była bardziej skomplikowana, wsumie fajna ale jedynka miała to coś mniej nie wyjaśnione barziej tajemnicza a ta taka niby z historią a niby bez. Film fajny ale nie oddaje jedynki. pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej Nie widziałam Filmu. A jeśli chodzi o teorię chaosu to musze to zobaczyc. Pozdrawiam filmy-aktorzy-naj

    OdpowiedzUsuń
  4. Ech nie widziałam drugiej części, ale chętnie bym sobie obejrzała, ale jak będzie okazja chociaż ostatnio się nadarzyła bo w TV leciał :) ale jedynka była fajna heh niebezpieczna gra :))

    OdpowiedzUsuń
  5. mnie sie podobal, szczegolnie te rzeczy z czasem i fajne zdjecia. Mnie tez bardziej przypasowala pierwsza czesc ze wzgledu na to ze jest wiecej pulapek i sa one bardziej krwawe. Wlasnie w dwojce bylo malo pulapek. Troche tez mi sie nie podobal wyglad tych pomieszczen, widac sruby itp, slabe to. Mimo tego to calkiem niezly film, trojka tez jest fajna

    OdpowiedzUsuń
  6. Oglądłam ten film już jakiś czas temu, i zaspecjalnie mnie nie zachwycił ;/ również bym go tak oceniała 6-7 ;] u mnie new na blogach zapraszam :]

    OdpowiedzUsuń