NOWOŚCI

piątek, 26 listopada 2010

167. Ostatnie wakacje, reż. Wayne Wang

Oryginalny tytuł: Last Holiday
Reżyseria: Wayne Wang
Scenariusz: Jeffrey Price, Peter S. Seaman
Zdjęcia: Geoffrey Simpson
Muzyka: George Fenton
Kraj: USA
Gatunek: Dramat, Komedia
Premiera światowa: 13 stycznia 2006
Premiera polska: 13 lipca 2006
Obsada: Queen Latifah, LL Cool J, Gerard Depardieu, Timothy Hutton, Alicia Witt, Michael Nouri, Susan Kellerman

    Kolejny film, który godny jest uwagi każdego. Już sam tytuł właściwie nam podpowiada o czym będzie ten film, ale czy do końca? Georgia wybiera się na swoje ostatnie w życiu wakacje, po tym jak dowiaduje się, że jest śmiertelnie chora. Dużo rozmyślając postanawia spełnić swoje marzenia.
    Georgia Byrd jest sprzedawczynią w Nowym Orleanie. Podczas małego wypadku mdleje i przeprowadzane są jej badania, które ukazują straszliwą prawdę. Georgia jest śmiertelnie chora i zostało jej nie więcej jak 4 tygodnie życia. Załamana wciąż zadaje pytanie Bogu dlaczego właśnie ona. Podejmuje decyzję. Idzie do banku i likwiduje swoje konto oraz obligacje. Wyjeżdża na wymarzone wakacje do Europy, aby poznać jednego z najlepszych kucharzy na świecie. Postanawia tam przeżyć każdy dzień jak najlepiej.
    Bardzo podobał mi się ten motyw, że w ogóle prowadziła coś takiego jak Księga Możliwości, gdzie zapisywała wszystkie swoje marzenia i jednocześnie załączała do tego jakieś ulotki.
    Zrobiło mi się przykro, gdy dowiedziała się o tym, że umrze. No bo czyż to nie jest smutne? Masz maleńki wypadek w pracy, chcą Cię zbadać i przez przypadek wychodzi, że umierasz... Dobijające i to jak bardzo. Ja osobiście nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji, ale ona wiedziała. Oczywiście nie do końca pochwalałam każdą jej decyzję, ale jednak.
    Najbardziej podobał mi się cały ten wyjazd, żeby spełnić swoje marzenia. Robiła wszystko na co tylko miała ochotę, próbowała wszystkiego, tego na co nigdy w życiu by się nie zdecydowała. Czy coś jej to przyniosło? Zdecydowanie tak. Nowe doświadczenia oraz wspaniałe wspomnienia.
    Niezwykła była więź jaka nawiązała się między Georgią a jej nowymi bogatymi znajomymi poznanymi w hotelu do którego przyjechała, aby poznać znakomitego szefa kuchni. Z początku nie przepadali za sobą, ale w końcu poznali się na niej i wszyscy ją pokochali a w szczególności wtedy gdy dowiedzieli się prawdy, że nie jest jakąś tam milionerką tylko zwykłą ekspedientką oraz tego, że jest chora i zrobiła to aby w ostatnich chwilach swojego życia cieszyć się nim bardziej niż kiedykolwiek indziej.
    Jeśli chodzi o mnie to pokazała mi, że lekarstwem na wszystko jest zawsze dobra zabawa i do tego w znakomitym gronie.
    Bardzo podobał mi się wątek miłości Georgii i Seana. Poznali się w sklepie, w którym oboje pracowali, ale jakoś oboje byli zbyt nieśmiali, żeby drugiemu zaproponować spotkanie. Gdy Sean dowiedział się, że Georgia jest chora i wyjechała natychmiast się spakował i pojechał za nią, żeby ją odnaleźć. Czyż to nie jest romantyczne? Najbardziej podobało mi się jak ona chciała wrócić przed Sylwestrem a on tam akurat do niej jechał i oboje stali na tej samej ulicy, tylko, że dzieliła ich ogromna zaspa śniegu :D to było piękne :D
    Jest to film taki trochę komediowy, ale czasami jest bardzo wzruszający. Nie było takich typowo śmiesznych scen, ale cały klimat filmu oraz ten niesamowity uśmiech na twarzy Georgii sprawiały, że my też się uśmiechamy. Takie to zaraźliwe było :)
    Film kończy się zaskakująco, ale jak dla mnie to nie. Jak dla mnie to zakończenie oczywiście da się przewidzieć, ale takież to było wzruszające i tak niesamowicie przedstawione, że aż się popłakałam.
    Co do obsady to mogliśmy zobaczyć w głównej roli Queen Latifah :) znaną nam również z NY Taxi lub z Salonu piękności. Kobieta jest po prostu niesamowita. Uwielbiam ją jako aktorkę, naprawdę jest bardzo przyjemna i tak miło się na nią patrzy. W jednej z ról mogliśmy również zobaczyć LL Cool J, który grał ukochanego Georgii :) podobał mi się, ale jakoś tak specjalnie się nie wyróżniał. No i oczywiście Gerard Depardieu był po prostu powalający. Świetna rola szefa kuchni i odegrana rewelacyjnie, ech i ten jego francuski akcent :) ech :D
    Film bardzo mi się podobał i uważam, że każdy powinien go zobaczyć, bo nie jest to tylko film o miłości, ale przede wszystkim o życiu i ludzkich marzeniach.

6 komentarzy :

  1. Nie widziałam, ale nawet nie jest taki zły ;) mimo iz jest to dramat ale jednak z domieszka komedii :) heh fajnie ze umieszczasz zdjecia ;) bo juz mozna wywnioskowac cos sie wydarzy ;) ale ja bym sie chciała nauczyc jezdzic na snowboardzie chociaz nie lubie gór :/ ale podobno są fajni snowboarderzy :PP

    OdpowiedzUsuń
  2. fanka-klaudia9210 marca 2012 16:28

    Jejku tylko płakać .... To napewno były wspaniałe wakacje :) www.film-kino-aktorzy.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie oglądałam jeszcze, ale postaram się obejrzec:) Zapeaszam na mój nowy blog o Keirze Knightley i Angelinie Jolie www.keira-angelina.blog.onet.pl jak i równiez zapraszam na filmy-gwiazdy-recenzje:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej Z Twojej recenzji wynika, że to naprawde ddobry film... Mam nadzieje, ze go zobacze.. Pozdrawiam filmy-aktorzy-naj

    OdpowiedzUsuń
  5. Filmu nie oglądalam ale z checią bym go obejrzała :] raz że jest ciekawy a dwa , że lubie tą aktorke :] u mnie new na blogach :] pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam zamiar kupić sobie ten film na DVD, bo jest juz dostępny w Polsce. A przy okazji prosze odwiedź mojego loga o Queen LAtifah. www.queenlatifah.blog.onet.pl . Blog dopiero raczkuje i nie wygląda tak jak ma wyglądać. Ale wszystko zostanie zmienione. Mam nadzieję że mnie odwiedzisz. A pozatym masz świetnego bloga. Tez mam hopla na punkcie filmów. Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń