Reżyseria: Elizabeth Allen
Scenariusz: Jessica Bendinger, John Quaintance
Na podstawie: powieści Alice Hoffman
Zdjęcia: Brian J. Breheny
Muzyka: David Hirschfelder
Kraj: USA
Gatunek: Fantasy, Familijny, Komedia
Premiera światowa: 03 marca 2006
Premiera polska: 16 czerwca 2006
Obsada: Emma Roberts, Jojo. Sara Paxton, Jake McDorman, Arielle Kebbel
Dwie nastolatki Claire i Hailey są najlepszymi przyjaciółkami. Niestety
ich przyjaźń zostanie w najbliższym czasie wystawiona na próbę, ponieważ
Hailey przeprowadza się z matką do Australii. Dziewczyny starają się
spędzić ze sobą jak najwięcej czasu, pewnej nocy, po tym jak Hailey
wypowiada "zaklęcie", żeby pozostać w mieście, nadchodzi huragan.
Następnego wieczora w basenie tuż przy domu odkrywają syrenę,
Akwamarynę, która chce znaleźć prawdziwą miłość na lądzie. Obiecuje, że
jeżeli dziewczyny pomogą jej rozkochać w sobie Raymonda, który wpadł jej
w oko, ona spełni ich jedno życzenie. Pomimo tego, że dziewczyny same
podkochują się w Raymondzie są w stanie zrobić wszystko, żeby tylko
Hailey się nie przeprowadziła.
Już wiele było podobnych filmów o Syrenach :P choćby nawet "Plusk" z Tomem Hanksem i Daryl Hannah, no i oczywiście znana wszystkim "Mała Syrenka". Ten film jednak jest sympatyczną wersją dla nastolatek, dlatego też nie każdemu może przypaść do gustu.
Film jest według mnie bardzo ciekawy. Każdy zastanawiałby się nad tym czy Aqua, w końcu rozkocha tego chłopaka, czy będzie musiała wrócić do morza, a przede wszystkim czy ktoś przypadkowo nie odkryje kim tak naprawdę jest.
Film zawiera wszystko czego potrzebuje nastolatka romantyczka, czyli przede wszystkim miłość, fajni chłopcy no i oczywiście humorystyczny rozwój sytuacji.
W filmie jest wiele prześmiesznych scen, których nie będę tutaj przytaczać. Ogólnie prześmieszne jest zachowanie Aquy. No wiecie... wszystko pierwszy raz, pierwsza wata cukrowa, pierwsze stopy, buty no i stroje :) Najbardziej spodobały mi się kolczyki z rozgwiazd, które prawiły komplementy do ucha, naprawdę bardzo przyjemne i na pewno podtrzymujące na duchu :P
Film jest przede wszystkim filmem o różnego rodzajach więzi. Przyjaźń między dwoma nastolatkami oraz uczucie miłości. Przyjaźń jest naprawdę piękna, ale tak jak to jest z miłością sprawdza się to tylko wtedy, gdy uczucie jest prawdziwe. W filmie mamy przykład prawdziwej przyjaźni. Pomimo drobnych kłótni zawsze się wspierają oraz zrobią wszystko, żeby pomóc sobie wzajemnie. Bardzo mi się to spodobało, w szczególności w scenie końcowej. Jest tutaj również wiele romantycznych scen między Aquą i Raymondem. Przede wszystkim te przepiękne zachody słońca :) no i wiadomo... "nie ważne gdzie się jest tylko z kim" :) jest to tekst z filmu :P A sam Raymond... czy on taki piękny jest? hmm myślę, że to zależy od gustu. Ja osobiście wolę mojego ukochanego :)
Ogólnie cały film bardzo mi się podobał, nie jestem pewna czy umiałabym wyróżnić jakąś scenę, która szczególnie mnie zauroczyła. Film jest bardzo kolorowy i można stwierdzić, że jest przeznaczony zdecydowanie na letni wieczór, no wiecie... słońce, morze no i plaża :) To dla kogoś kto nie wybiera się nad morze w tym roku, czyli na przykład ja :P
W obsadzie pojawiła nam się Jojo :) byłam w szoku, ale muszę przyznać, że znakomicie sobie poradziła z rolą, nie mam żadnych zastrzeżeń. Co do Emmy Roberts, to pragnę zaznaczyć, że jest ona bratanicą Julii Roberts ;P to tak było sobie na marginesie, ale zagrała no tak sobie :) bez zarzutów. Najbardziej podobała mi się postać Aquy granej przez Sarę Paxton. Zauroczyła mnie swoją rolą sama nie wiem dlaczego, pewnie przez te błękitne pasemka we włosach, a jak powszechnie wiadomo uwielbiam niebieski i wszelkie jego odcienie ;P Cieszy mnie również to, że postać Raymonda nie była płytką postacią, czyli wiecie o czym mówię... facet, który myśli tylko o tym jaki jest piękny, ogląda się tylko za pięknymi laskami a inne ma głęboko gdzieś. On taki nie jest. Pokazał kilka razy, że ma serce i zachowuje się tak jak powinien zachować się prawdziwy facet :) Podobało mi się to w nim.
Film bardzo mi się podobał. Ogólnie to bardzo lubię takiego rodzaju filmy :) Syreny i inne takie ciekawe stworzonka :) naprawdę bardzo urzekające, ale tak jak mówię, nie każdemu pewnie się spodoba, ale cóż tak to już jest, inni ludzie... inni upodobania ;)
Już wiele było podobnych filmów o Syrenach :P choćby nawet "Plusk" z Tomem Hanksem i Daryl Hannah, no i oczywiście znana wszystkim "Mała Syrenka". Ten film jednak jest sympatyczną wersją dla nastolatek, dlatego też nie każdemu może przypaść do gustu.
Film jest według mnie bardzo ciekawy. Każdy zastanawiałby się nad tym czy Aqua, w końcu rozkocha tego chłopaka, czy będzie musiała wrócić do morza, a przede wszystkim czy ktoś przypadkowo nie odkryje kim tak naprawdę jest.
Film zawiera wszystko czego potrzebuje nastolatka romantyczka, czyli przede wszystkim miłość, fajni chłopcy no i oczywiście humorystyczny rozwój sytuacji.
W filmie jest wiele prześmiesznych scen, których nie będę tutaj przytaczać. Ogólnie prześmieszne jest zachowanie Aquy. No wiecie... wszystko pierwszy raz, pierwsza wata cukrowa, pierwsze stopy, buty no i stroje :) Najbardziej spodobały mi się kolczyki z rozgwiazd, które prawiły komplementy do ucha, naprawdę bardzo przyjemne i na pewno podtrzymujące na duchu :P
Film jest przede wszystkim filmem o różnego rodzajach więzi. Przyjaźń między dwoma nastolatkami oraz uczucie miłości. Przyjaźń jest naprawdę piękna, ale tak jak to jest z miłością sprawdza się to tylko wtedy, gdy uczucie jest prawdziwe. W filmie mamy przykład prawdziwej przyjaźni. Pomimo drobnych kłótni zawsze się wspierają oraz zrobią wszystko, żeby pomóc sobie wzajemnie. Bardzo mi się to spodobało, w szczególności w scenie końcowej. Jest tutaj również wiele romantycznych scen między Aquą i Raymondem. Przede wszystkim te przepiękne zachody słońca :) no i wiadomo... "nie ważne gdzie się jest tylko z kim" :) jest to tekst z filmu :P A sam Raymond... czy on taki piękny jest? hmm myślę, że to zależy od gustu. Ja osobiście wolę mojego ukochanego :)
Ogólnie cały film bardzo mi się podobał, nie jestem pewna czy umiałabym wyróżnić jakąś scenę, która szczególnie mnie zauroczyła. Film jest bardzo kolorowy i można stwierdzić, że jest przeznaczony zdecydowanie na letni wieczór, no wiecie... słońce, morze no i plaża :) To dla kogoś kto nie wybiera się nad morze w tym roku, czyli na przykład ja :P
W obsadzie pojawiła nam się Jojo :) byłam w szoku, ale muszę przyznać, że znakomicie sobie poradziła z rolą, nie mam żadnych zastrzeżeń. Co do Emmy Roberts, to pragnę zaznaczyć, że jest ona bratanicą Julii Roberts ;P to tak było sobie na marginesie, ale zagrała no tak sobie :) bez zarzutów. Najbardziej podobała mi się postać Aquy granej przez Sarę Paxton. Zauroczyła mnie swoją rolą sama nie wiem dlaczego, pewnie przez te błękitne pasemka we włosach, a jak powszechnie wiadomo uwielbiam niebieski i wszelkie jego odcienie ;P Cieszy mnie również to, że postać Raymonda nie była płytką postacią, czyli wiecie o czym mówię... facet, który myśli tylko o tym jaki jest piękny, ogląda się tylko za pięknymi laskami a inne ma głęboko gdzieś. On taki nie jest. Pokazał kilka razy, że ma serce i zachowuje się tak jak powinien zachować się prawdziwy facet :) Podobało mi się to w nim.
Film bardzo mi się podobał. Ogólnie to bardzo lubię takiego rodzaju filmy :) Syreny i inne takie ciekawe stworzonka :) naprawdę bardzo urzekające, ale tak jak mówię, nie każdemu pewnie się spodoba, ale cóż tak to już jest, inni ludzie... inni upodobania ;)
pierwszaaa! ha! ja nie spodziewam się świetnego filmu, ale warto zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńA ja wiem że film bedzie świetny zresztą jak napisałaś że ci się podobał, i zwiastun jest świetny tylko ta Jojo nie przepadam za nią, ale film napewno zobacze!! buzki :*
OdpowiedzUsuńNapewno mi się spodoba bo uwielbiam taki filmy :) Całuski z best-films
OdpowiedzUsuńjejku juz sie niemoge doczekać kiedy zobacze ten film :] w tym tygodniu powinnam wylądawać w kinie na tym filmie :] jeli masz czas to u mnie na blogach new nocia :] beata-filmy.blog.onet.pl beata-gwiazdy.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńHmm mnie jakos na ten film nie ciągnie jedynie plakat mi sie podoba a tak to chyba nie zobaczę moze kiedys jak sie nadazy okazja :)) a no i wystepuje tam JOJO a jakos nie przepadam za nią :/
OdpowiedzUsuńHej Zamierzam pójśc na ten film. Mam nadzieje, ze warto... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo film będzie pewnie ciekawy mam zamiar zobaczyc:) I według mnie JoJo wcale nie jest zła nie wiem dlaczego jej nie lubicie. U mnie nowa notka i konkurs na najlepszą aktorkę-piosenkarkę, zgloś swoją kandydatkę:)
OdpowiedzUsuńa co tu robi dżo dżo? gwiazdeczka jednego przeboju, teraz przerzuciła sie na filmowanie, hmmm ten film nie wydaje sie dla mnie ciekawy
OdpowiedzUsuń