NOWOŚCI

wtorek, 23 listopada 2010

099. Oszukać przeznaczenie 3, reż. James Wong

Oryginalny tytuł: Final Destination 3
Reżyseria: James Wong
Scenariusz: Glen Morgan, James Wong
Zdjęcia: Robert McLachlan
Muzyka: Shirley Walker
Kraj: USA
Gatunek: Horror
Premiera światowa: 09 lutego 2006
Premiera polska: 24 marca 2006
Obsada: Mary Elizabeth Winstead, Ryan Merriman, Amanda Crew, Alexz Johnson, Texas Battle, Crystal Lowe


     Grupka licealistów wybiera się wieczorem do Wesołego Miasteczka. Chcą się przejechać kolejką górską. Wendy od samego początku ma dziwne przeczucia i boi się iść na rollercoastera. W momencie, gdy wszyscy siedzą na miejscach i są prawie, że gotowi do jazdy, Wendy (Mary Elizabeth Winstead) ma wizję, w której wszyscy pasażerowie giną. Zaczyna panikować i wysiada z wagonika. Wraz z nią wysiada jeszcze sześcioro uczniów, jednak jej chłopak zostaje. Wszyscy myślą, że to tylko strach przed jazdą na kolejce, jednak zmieniają zdanie, gdy nagle kolejka górska wylatuje z toru, a wszyscy jej pasażerowie giną.
     Film jest już trzecim filmem z tej serii. Znowu akcja z wywinięciem się z rąk śmierci. Znowu potem wszyscy po kolei giną. Jednak jest coś dziwnego w tym filmie. Panuje tu pewien chaos. W poprzednich częściach wszystko było jakoś w miarę uporządkowane i wiadome było kto następny zginie, a tutaj... tutaj nie było tej przewidywalności. No, ale czego można się spodziewać po kolejnej części. W tym przypadku sprawdza się reguła, że pierwszy film najlepszy. Co prawda, drugi też nie był zły, ale tam niektóre akcje były już raczej nierealne. Za to ta część... to jest po prostu przegięcie. Wypadki, które w normalnym świecie nie miałyby w ogóle miejsca, wypadki, które powodowali sami ludzie, no przecież kto byłby taki nienormalny i nieostrożny? Ten kto widział ten film to wie o czym mówię. Ta część już nie ma tej normalności co część pierwsza, rzeczywistość jest strasznie naginana. Tak samo jak sam fakt wykolejenia się rollercoastera. Ciekawe, że wagoniki wcześniejsze się nie wykoleiły tylko akurat ten i to jeszcze z tej przyczyny, że trochę odskoczyła z linii prostej szyna. No po prostu brak mi słów.
    Myślałam, że ten film będzie równie dobry jak poprzednie części, a tu co mamy? wymyślne sposoby śmierci. Począwszy od spalenia się w solarium a skończywszy na roztrzaskaniu przez nadjeżdżający pociąg. Oczywiście nawet szczurek nie przeżył tych masakrycznych akcji. Jedyne co "ciekawe" to te wszystkie krwawe scenki.
    Film momentami strasznie nużył. W ogóle mnie nie przerażał ten film, no ale niby co miało tutaj przerazić? Niektórych to podobno te sceny bawiły. Jedna scena była dla mnie przykra dosyć... no może dwie ;P scena w solarium i scena gdy ginie Erin, jak wbijają jej się gwoździe z takiej maszyny do wbijania gwoździ. Dlaczego to dla mnie przykre? no bo w sumie tylko te postaci cierpiały.
     Obsada jakoś też nie specjalnie mnie urzekła. Płacz, krzyk... nie wiem, ale w poprzednich częściach jakoś lepiej sobie radzili z rozhisteryzowaniem i przerażeniem. Czy o czymś zapomniałam? Hmm... zakończenie. No cóż, zakończenie jak zakończenie. Jedyne co mogę powiedzieć, aby nie zepsuć wam zabawy i całego efektu to zdradzę wam tylko, że ten film kończy się inaczej niż poprzednie dwie części ;P
     Film bardzo mnie zwiódł. Jestem zwolenniczką tego typu horrorów, ale jak dla mnie to za mało tutaj było głębi, przesadnie brutalne sceny po prostu zepsuły efekt całego filmu i sprawiły, że stał się płytki, taki w sam raz do obejrzenia jeden raz i wyrzucenia filmu w kąt.

W serii:

7 komentarzy :

  1. Hmmm, trudno mi się wypowiadać na temat tego filmu ponieważ go nie widziałam, miałam nadzieję ze bedzie dobry (pierwsza część mi się podobała), ale wiem jedno nic nie pobije takiej wiochy jaką jest house of wax. Dodałam cie do linków:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No widze ze trojeczka nie najlepiej im wyszła, no coz... z resztą masz rację pierwsza czesc była najlepsza no i druga tez :) a kontynuacje ni zawsze muszą być dobre :/

    OdpowiedzUsuń
  3. No ja niestety filmu tez jeszcze nie widziałam ale zazwyczaj tak jest ze nasytepna czesc filmu gorsza od poprzednich bo to nie to samo. Pozdrawiam z blogu horrorek

    OdpowiedzUsuń
  4. nie oglądałem jeszcze, 1 cz. była słaba, 2 była super. po wiastunie widze, ze raczej rewelacji nie będzie; apropos myslałem, że zrecenzujesz "cast Away" a tu niespodzianka, że nie;

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałam w końcu ;) muszę "powiedzieć", że jestem za spodziewałąm się czegoś lepszego mimo tych wszystkich opini, ale jednak zawiodłam sie chociaż nie całkowicie :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Co do roller-coastera to nie było tak ponieważ tam najpierw puściła hydraulika a potem pasy....Dla mnie film jest super fajny/straszny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwielbiam czytać takie komentarze, po tym jak film widziałam milion lat temu i nie pamiętam z niego absolutnie nic ;) Aczkolwiek prawdopodobnie masz rację co do tej hydrauliki :D Natomiast film nie był dla mnie straszny ani wtedy, ani tym bardziej teraz :)))

      Usuń