NOWOŚCI

wtorek, 23 listopada 2010

088. Dzień Niepodległości, reż. Roland Emmerich

Oryginalny tytuł: Independence Day
Reżyseria: Roland Emmerich
Scenariusz: Roland Emmerich, Dean Devlin
Zdjęcia: Karl Walter Lindenlaub
Muzyka: David Arnold
Kraj: USA
Gatunek: Sci-Fi, Akcja
Premiera światowa: 02 lipca 1996
Premiera polska: 04 października 1996
Obsada: Jeff Goldblum, Will Smith, Bill Pulman, Margaret Colin, Vivica A. Fox, Randy Quaid

  David rozwiódł się ze swoja żoną Constance, która pracuje w Białym Domu jako asystentka prezydenta Whitmore`a. Teraz większość swojego wolnego czasu spędza w towarzystwie ojca. Pewnej nocy odkryte zostają dziwne sygnały pochodzące z księżyca. Kilka godzin później przez atmosferę ziemską przedostają się statki kosmiczne. Lokują się nad największymi stolicami świata. David, który pracuje jako spec od kablówki odkrywa dziwny sygnał. Szybko jednak orientuje się, że owy sygnał nie jest jedynie dziwnym zakłóceniem ale odliczaniem przed atakiem. Teraz musi szybko dostać się do Białego Domu uratować byłą żonę i przekonać prezydenta o niebezpieczeństwie zagrażającemu Ziemi.
    Oczywiście jak każdy film akcji tak samo i ten nie daje nam się nudzić. Co chwile jakieś nowe odkrycie, co chwile jakieś nowe sceny zapierające dech w piersi. Ciekawi jesteśmy jak to się wszystko zakończy oraz czy kosmici przybyli pokojowo nastawieni. Ci co oglądali film po 100 razy tak jak ja oczywiście wiedzą jak sprawy się dalej potoczą. Zakończenie jak dla mnie mogłoby być bardziej dramatyczne, ale jak zwykle wszystko się dobrze kończy ;P
    Film obfituje w różnorakie sceny, która sprawiają, że nasze serce zaczyna bić szybciej a po plecach biegną ciarki. Ja miałam trzy momenty kiedy coś mnie ścisnęło w żołądku. Gdy David biegnie na dach wieżowca zobaczyć statek kosmiczny, patrzy i mówi "Ten zanikający sygnał to... o mój Boże!". Innym takim fragmentem jest gdy Will Smith idzie po gazetę przed dom. Wszędzie dokoła sąsiedzi się pakują i uciekają, on patrzy przed siebie i widzi gigantyczne UFO nad miastem i nagle takie zbliżenieee. Inny motyw... gdy już dochodzi godzina zero. Wszyscy wsiedli do samolotu, David patrzy na ten zegar i nagle O:OO:OO "Time`s up! I nagle kosmici rozpoczynają atak! Normalnie niesamowite! Inne sceny oczywiście scena ucieczki ze statku matki tez była bardzo imponująca :D hihi :D
    Oczywiście bardzo efektowne są same statki obcych. Jeszcze jak tak pokazali jak ten statek matka leci i ta ogromna satelita rozbija się na tle tego ooogroomnego statku :) a potem widać tą skalę jak te małe stateczki tak się odrywają od matki i są wielkości jednego miasta :D innymi ciekawymi efektami jest sam motyw jak statki wchodzą w atmosferę ziemską, bardzo fajnie to wygląda. Fajne są także same ufoczki :) Hihi :D ale widziałam fajniejsze muszę przyznać;P No i oczywiście atak... niebieski promień, ciach i buch i w ogóle ta fala uderzeniowa... ech.. urzekające :)
    Najbardziej rozwalającą mnie postacią była postać tego kierownika stacji z tym fajnie zachrypniętym głosikiem. Gdy ten koleś gada z mamą przez telefon i David mu mówi:"Karz jej wyjechać z miasta", Koleś:"ale po co?", David:"zrób to!", Koleś:"Mamo spakuj się i wyjedź z miasta. Nie kłóć się ze mną!.. David, dlaczego kazałem mojej mamie wyjechać do Atlanty?", Gdy David powiedział mu o tym co oznacza ten zanikający sygnał, Koleś:" i co potem?", David:"Szach mat!", Koleś:"O mój Boże! O mój Boże! muszę zadzwonić do lekarza, do gosposi, do prawnika... a olewam prawnika!". Niestety koleś marnie kończy :( a szkoda. No wydaje mi się, ze tylko ta postać zasługiwała na to, żeby ją wymienić. Reszta obsady też jest niezła, podobało mi się to jak David pogodził się z Constance i dalej się kochają :) ech
    Film był niesamowity, jest to jeden z tych filmów, które można oglądać w kółko i nigdy się nie znudzi :) 

3 komentarze :

  1. Niestety wczoraj nie ogladałam filmu ale oglądałam go juz dosc dawno i rowniez mi sie bardzo podobał szczegolnie Smith jak zwykle swietnie zagrał :)ale za napiecie bym nie dała maksimum bo tam nic nie ma takiego tylko sie cały czas dzieje akcja, no i trzeba przyznac ze z efektami sie postarali niema co :)

    OdpowiedzUsuń
  2. tak ja tez go widziałem juz z milion razy - jeden z moich ulubionych filmów, jednak patos tu jest nie do zniesienia, im jestem starszy tym bardziej mnie irytuje ta wyniosłość itd. brrr, ale film przedni; www.recenzjehorrorow.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. film widziałam i bardzo mi sie podoba. z chęcią go jeszcze raz zobaczę filmy-aktorzy-naj

    OdpowiedzUsuń