NOWOŚCI

poniedziałek, 24 lipca 2017

Książka #455: Przedostatnia pułapka, aut. Lemony Snicket


     To już niemalże finał, to już prawie koniec. Każdy liczy na to, że rodzeństwo Baudelaire w końcu odnajdzie swoje szczęśliwe zakończenie, choć oczywiście Lemony Snicket jest innego zdania wciąż ostrzegając nas przed parciem na przód w lekturze. „Przedostatnia pułapka” to jednakże tom bardzo niezwykły, bowiem chyba najciekawszy ze wszystkich dotychczasowych. Po nijakich przygodach, w końcu mamy zjednoczenie!
     Kit Snicket zabiera rodzeństwo Baudelaire do ostatniego bezpiecznego miejsca WZS- Hotelu Ostateczność. Jednakże, aby nie wpaść w ręce wroga muszą działać pod przykrywką boyów hotelowych, uważać na bliźniaczych właścicieli, z których jeden jest sojusznikiem, a drugi wrogiem, no i wykonywać wszystkie powierzone im zadania- nawet gdyby bardzo tego nie chcieli. Ku ich zaskoczeniu zadanie może być o wiele bardziej skomplikowane i trudne do zrealizowania niż mogłoby im się wydawać, a wszystko przez to, że do Hotelu Ostateczność zjechali chyba wszyscy wrogowie, a także sojusznicy, z którymi mieli styczność od początku wiadomości o śmierci ich rodziców.
     Pierwsze stronice kolejnego, dwunastego już tomu, w ogóle nie zwiastują tego co ma nastąpić. Gdyby człowiek nie wiedział, że seria składa się z trzynastu części, to pomyślałby, że dalszy rozwój wydarzeń jest idealną podwaliną dla finału i zamknięcia. Wszystko przez ten genialny zjazd wszystkich białych, szarych i czarnych charakterów, którzy przybywają do Hotelu Ostateczność. Ponownie spotkamy się z tymi, o których już dawno zapomnieliśmy, a także z takimi osobnikami o których pamięć jest wciąż żywa. Wraz z nimi powracają zarówno pogodne, jak i osnute deszczowymi chmurami wspomnienia, więc kalejdoskop wrażeń gwarantowany. Na każdym piętrze hotelu inna twarz i nigdy do końca nie wiadomo kto jest przychylny, a kto nie. W szczególności, że problemy zaczynają się już na etapie kierownika budynku, a w zasadzie kierowników. Młode rodzeństwo musi usługiwać, nie może zdradzać prawdziwej tożsamości, a realizacja ich zadań podczas pobytu w hotelu zaprezentowana zostaje w bardzo ciekawy sposób, dający możliwość dowolnego wyboru, w którą z historii zaczytać się najpierw. Czy jest to fajne? Jak najbardziej, w szczególności, że dodaje wrażeń. Co chwilę coś się dzieje i o dziwo nie ma miejsca na nudę. Nasi mali bohaterowie często stawiani byli przed różnymi dylematami, ale to, co ma miejsce tym razem, przechodzi już wszelkie pojęcie. Wiadomo bowiem, że powroty demonów przeszłości pociągać za sobą będą różne konsekwencje, dopada ich więc też i ręka sprawiedliwości. Zaskakujące jest tutaj też i to, jak łatwo dochodzi do obrotu spraw, bez względu na to, czy na korzyść bohaterów, czy przeciwko nim. Jedno wydarzenie napędza drugie i zanim się spostrzeżemy dochodzimy do ostatniej strony, a tam następuje chyba jedno z największych zaskoczeń całej serii!
     Bohaterowie poznają kolejne szczegóły ze swojego życia. Wiedzą już mniej więcej czym jest Hotel Ostateczność, czym jest WZS i o co tutaj w ogóle chodzi. Względnie wszystko trzyma się spójnie, choć wciąż pozostają pytania bez odpowiedzi. A uzyskane odpowiedzi nie mogą być bardziej irytujące. Choć, to co najbardziej dobija w tym tomie, to chyba ciągłe oskarżenia, naręcza dowodów i tego typu rzeczy, od których powtarzania się z łatwością rozboli nas głowa. Szaleństwo również nam grozi. Jednakże pomimo tego, lektura wciąż pozostaje lekka, wciąż szybko się ją czyta i z łatwością można się w nią wciągnąć. Znowu odrobinę moralizuje, ponownie stawiając przed Baudelaire'ami pytania odnośnie czystości ich zamiarów.
     „Przedostatnia pułapka” jest chyba najbardziej wielobarwnym z tomów, wszystko przez to, że oferuje szerokie spektrum wydarzeń i bohaterów, z którymi stykaliśmy się już wcześniej. Powieść coraz częściej stawia przed czytelnikiem pytanie, czy złe uczynki w dobrej wierze czynią nas winnymi zbrodni, czy też i nie. Pomimo swojej infantylności stara się być coraz dojrzalsza, bowiem mija już pewien czas od kiedy poznaliśmy rodzeństwo. Z pewnością jednak stanowi dobrą rozrywkę i wciąż potrafi wciągnąć, a to jest w niej chyba najważniejsze.

Ocena: 5/6

Tytuł oryginalny: The Penultimate Peril / Tłumaczenie: Jolanta Kozak / Wydawca: Egmont / Gatunek: przygodowa / ISBN 83-237-2195-5 / Ilość stron: 366 / Format: 130x180mm
Rok wydania: 2005 (Świat), 2006 (Polska)

Prześlij komentarz