To już niemalże finał, to już prawie koniec. Każdy liczy na to, że rodzeństwo Baudelaire w końcu odnajdzie swoje szczęśliwe zakończenie, choć oczywiście Lemony Snicket jest innego zdania wciąż ostrzegając nas przed parciem na przód w lekturze. „Przedostatnia pułapka” to jednakże tom bardzo niezwykły, bowiem chyba najciekawszy ze wszystkich dotychczasowych. Po nijakich przygodach, w końcu mamy zjednoczenie!
Kit Snicket zabiera rodzeństwo
Baudelaire do ostatniego bezpiecznego miejsca WZS- Hotelu
Ostateczność. Jednakże, aby nie wpaść w ręce wroga muszą
działać pod przykrywką boyów hotelowych, uważać na bliźniaczych
właścicieli, z których jeden jest sojusznikiem, a drugi wrogiem,
no i wykonywać wszystkie powierzone im zadania- nawet gdyby bardzo
tego nie chcieli. Ku ich zaskoczeniu zadanie może być o wiele
bardziej skomplikowane i trudne do zrealizowania niż mogłoby im się
wydawać, a wszystko przez to, że do Hotelu Ostateczność zjechali
chyba wszyscy wrogowie, a także sojusznicy, z którymi mieli
styczność od początku wiadomości o śmierci ich rodziców.
Pierwsze stronice kolejnego,
dwunastego już tomu, w ogóle nie zwiastują tego co ma nastąpić.
Gdyby człowiek nie wiedział, że seria składa się z trzynastu
części, to pomyślałby, że dalszy rozwój wydarzeń jest idealną
podwaliną dla finału i zamknięcia. Wszystko przez ten genialny
zjazd wszystkich białych, szarych i czarnych charakterów, którzy
przybywają do Hotelu Ostateczność. Ponownie spotkamy się z tymi,
o których już dawno zapomnieliśmy, a także z takimi osobnikami o
których pamięć jest wciąż żywa. Wraz z nimi powracają zarówno
pogodne, jak i osnute deszczowymi chmurami wspomnienia, więc
kalejdoskop wrażeń gwarantowany. Na każdym piętrze hotelu inna
twarz i nigdy do końca nie wiadomo kto jest przychylny, a kto nie. W
szczególności, że problemy zaczynają się już na etapie
kierownika budynku, a w zasadzie kierowników. Młode rodzeństwo
musi usługiwać, nie może zdradzać prawdziwej tożsamości, a
realizacja ich zadań podczas pobytu w hotelu zaprezentowana zostaje
w bardzo ciekawy sposób, dający możliwość dowolnego wyboru, w
którą z historii zaczytać się najpierw. Czy jest to fajne? Jak
najbardziej, w szczególności, że dodaje wrażeń. Co chwilę coś
się dzieje i o dziwo nie ma miejsca na nudę. Nasi mali bohaterowie
często stawiani byli przed różnymi dylematami, ale to, co ma
miejsce tym razem, przechodzi już wszelkie pojęcie. Wiadomo bowiem,
że powroty demonów przeszłości pociągać za sobą będą różne
konsekwencje, dopada ich więc też i ręka sprawiedliwości.
Zaskakujące jest tutaj też i to, jak łatwo dochodzi do obrotu
spraw, bez względu na to, czy na korzyść bohaterów, czy przeciwko
nim. Jedno wydarzenie napędza drugie i zanim się spostrzeżemy
dochodzimy do ostatniej strony, a tam następuje chyba jedno z
największych zaskoczeń całej serii!
Bohaterowie poznają kolejne
szczegóły ze swojego życia. Wiedzą już mniej więcej czym jest
Hotel Ostateczność, czym jest WZS i o co tutaj w ogóle chodzi.
Względnie wszystko trzyma się spójnie, choć wciąż pozostają
pytania bez odpowiedzi. A uzyskane odpowiedzi nie mogą być bardziej
irytujące. Choć, to co najbardziej dobija w tym tomie, to chyba
ciągłe oskarżenia, naręcza dowodów i tego typu rzeczy, od
których powtarzania się z łatwością rozboli nas głowa.
Szaleństwo również nam grozi. Jednakże pomimo tego, lektura wciąż
pozostaje lekka, wciąż szybko się ją czyta i z łatwością można
się w nią wciągnąć. Znowu odrobinę moralizuje, ponownie
stawiając przed Baudelaire'ami pytania odnośnie czystości ich
zamiarów.
„Przedostatnia
pułapka” jest
chyba najbardziej wielobarwnym z tomów, wszystko przez to, że
oferuje szerokie spektrum wydarzeń i bohaterów, z którymi
stykaliśmy się już wcześniej. Powieść coraz częściej stawia
przed czytelnikiem pytanie, czy złe uczynki w dobrej wierze czynią
nas winnymi zbrodni, czy też i nie. Pomimo swojej infantylności
stara się być coraz dojrzalsza, bowiem mija już pewien czas od
kiedy poznaliśmy rodzeństwo. Z pewnością jednak stanowi dobrą
rozrywkę i wciąż potrafi wciągnąć, a to jest w niej chyba
najważniejsze.
Ocena:
5/6
Tytuł
oryginalny: The
Penultimate Peril / Tłumaczenie:
Jolanta Kozak / Wydawca: Egmont / Gatunek:
przygodowa / ISBN
83-237-2195-5 / Ilość
stron: 366 / Format: 130x180mm
Rok wydania: 2005 (Świat), 2006
(Polska)
Prześlij komentarz