NOWOŚCI

poniedziałek, 11 lipca 2016

1209. Zwierzogród, reż. Byron Howard, Rich Moore

      W kwestii animacji Disney nigdy nie zawodzi! Kiedy więc świat obiegła wiadomość, że twórca „Zaplątanych” wraz z człowiekiem od „Ralpha demolki” połączą siły i stworzą zwierzęcy świat o nazwie „Zwierzogród” oczywistym stało się, że każdy fan bajek będzie musiał się zapoznać z najnowszą propozycją. Nominacja do Oscara jest niemalże pewna, bowiem film ma szansę stać się kultowy, a dialogi z niego mogą wejść do życia codziennego nie tylko dzieci, ale również i dorosłych.
Źródło: Galapagos Films
     Świat przyszłości, gdzie dzikie zwierzęta stłumiły swoje pierwotne instynkty i mogą robić ze swoim życiem, co tylko pragną. Mała króliczka Judy Hops (Julia Kamińska) wiąże wielkie nadzieje z powstającym właśnie Zwierzogrodem. Liczy na to, że jak dorośnie zostanie funkcjonariuszką policji i będzie nie tylko strzegła porządku, ale również zmieniała świat. Kiedy w końcu udaje jej się spełnić marzenia zostaje sprowadzona na ziemię, a dokładnie do fascynującego pilnowania parkometrów. Zrządzeniem losu udaje jej się dostać sprawę zaginionej wydry, w czym pomaga jej cwany lis imieniem Nick Bajer (Paweł Domagała). Wkrótce okazuje się, że zaginieni to najmniejszy problem z jakim borykać musi się miasto.
     Genialne postaci, fascynująca fabuła z morałem, ale przede wszystkim świetna zabawa z popkulturą, czego można chcieć więcej? Zawsze mogłoby być jeszcze więcej ciekawie wykorzystanych wątków z innych filmów i jeszcze więcej humoru. „Zwierzogród” jednakże jest niczym kwintesencja wszystkich dotychczasowych bajek Disneya. Prostota w przekazie, gdzie w końcu fabuła nie kręci się wokół wątku miłosnego, czy jakichś innych dramatów. Tematyka bardzo na czasie, dotykająca głównie podziałów rasowych i uprzedzeń, które są przyczyną tego stanu. Poza tym, bardzo wprawnie pokazuje się tutaj drogę do realizowania własnych marzeń, satyrycznie patrząc na nią pod postacią zwierząt, bo przecież jeżeli lisek marzy o tym, że w dorosłości zostanie słoniem, to nawet i jego marzenie ma szansę się spełnić!
Źródło: Galapagos Films
Ostatecznie jednak film pozostaje bardzo dobrą komedią, w dodatku sensacyjną, bo przecież rzadko kiedy wykorzystuje się w animacjach wykorzystuje się wątki przestępcze i wrzuca do akcji policjantów. Każda rozgrywka wydaje się mieć wpływ na dalszy rozwój wydarzeń, więc nie można liczyć tutaj na zapychacze. Ciekawie również pokazuje się tok śledztwa, który jest chyba najgenialniejszym i najzabawniejszym ciągiem zdarzeń jaki powstał w animacji. Począwszy od ponownego spotkania Judy z Nickiem, poprzez wizytę u golusieńkich joginistów, poprzez genialną akcję w rozleniwionym wydziale komunikacji (serio... śmiech Flasha, to mistrzostwo świata, które rozbawi największego ponuraka!), aż na spotkaniu z wielkim gangsterem skończywszy (nie ma to jak gobelin z kłaków z tyłka skunksa!). A potem wcale nie jest nudniej! Akcja szybko przeskakuje z jedną na drugą, a wydarzenia, które wydają się być finiszem stają się jedynie wstępem do grubszej rozgrywki. Bardzo dobrze buduje się tutaj napięcie, które w pewnym momencie sięga zenitu. Dobrze, że wprawnie wprowadzone dowcipy i gagi rozluźniają atmosferę.
Źródło: Galapagos Films
     Często jest tak, że animacje nawiązują do aktualnych wydarzeń w świecie- a żarty, które się do nich odnoszą zazwyczaj rozumiane są jedynie przez obeznanych w tymże obcym świecie lub po prostu mieszkańców danego kraju, którego dotyczą. Dlatego też Bartosz Wierzbięta ponownie świetnie poradził sobie z polskimi dialogami, nadając tej amerykańskiej animacji odrobinę polskiego ducha. Jednakże „Zwierzogród” posuwa się o krok dalej. Daje sposobność nie tylko dla twórców dubbingu, ale film sam w sobie jest odwołaniem do bardzo wielu najrozmaitszych filmów, seriali, a nawet i gier. Patrząc na podążające za sobą na ślepo gryzonie od razu na myśl mamy Lemingi, a widząc Pana Be i śledząc jego debiut na ekranie... cóż... szczurzy Ojciec chrzestny jest równie genialny, jak Marlon Brando. Rewelacja, po prostu!
     Wspominając o Panu Be koniecznie jest zwrócenie uwagi również i na Flasha, czy Pazurjana, bo te trzy postacie zdecydowanie stanowią kwintesencję humoru całego filmu. Wojciech Paszkowski jak zwykle pokazał mistrzostwo w dubbingu nadając Panu Be charakter typowo mafijny i tak bardzo brandowski. Nie tylko on jest tutaj świetnie obsadzony. Polscy aktorzy zaangażowani do „Zwierzogrodu” to naprawdę fantastyczna sprawa. Julia Kamińska jako Judy Hops... nie brak jej słodyczy, ale i charakteru! Bardzo dobra zabawa głosem i te podśmiechiwania w wydziale komunikacji... Cudo! Paweł Domagała w ciele lisa Nicka Bajera również nieźle sobie poczyna, choć to nie na nim skupia się nasza uwaga. Wiktora Zborowskiego nie trudno jest nie zauważyć. Ten jego głos wydobywający się z lwiego burmistrza. Od razu budzi respekt!
Źródło: Galapagos Films
     Mówiąc o „Zwierzogrodzie” trudno byłoby nie mówić o animacji samej w sobie. Po jednej stronie barykady drapieżniki, a po drugiej niewinne stworzonka. Wszystkie te postaci wyglądają naprawdę zjawiskowo, dopracowane w każdym calu, ale to co naprawdę zachwyca to pomysł na stworzenie miasta, a w zasadzie całej krainy. Ciekawy sposób na stworzenie pustynnych rejonów, które tak bardzo kontrastują z tymi śnieżnymi i deszczowymi. Typowa dzicz! Natomiast cywilizowane miasto... przepiękne i tak bardzo dostosowane do potrzeb nawet tych najmniejszych. Wszystko takie kolorowe i niekiedy wyglądające jak żywe! Świetna rozrywka dla wszystkich widzów. A jeżeli już mowa o rozrywce... w oryginalnej wersji językowej jedną z ról gra Shakira, która podkłada głos do Gazelli- popularnej piosenkarki. Jej utwór „Try Everything” w polskiej wersji wykonany przez Paulinę Przybysz i przybierający nazwę „Nie bój się chcieć”, to coś co daje niezwykły zastrzyk energii. Bardzo dynamiczny i rytmiczny kawałek, który szybko wpada w ucho i podczas seansu usłyszeć możemy go właśnie w dwóch wersjach. I dobrze, bo bardzo szybko można się od niego uzależnić.
Źródło: Galapagos Films
     Animacja stworzona przez duet Howarda i Moore'a, to jedna z najlepszych animacji jakie powstały w ostatnich latach. W niektórych aspektach „Zwierzogród” bije na głowę poprzednie twory studia Disneya. Zachwyca lekkością z jaką opowiada się tutaj bardzo mądrą historię nie tylko o podążaniu za marzeniami, ale również tolerancji i nie podążaniu za stereotypami- bez względu na to, czy są lukrowane, czy zlane deszczem. Produkcja stanowi rewelacyjną rozrywkę niemalże na każdym poziomie i dla każdego. Najmłodszych rozbroją urocze postaci i ich wielobarwność, a dorośli widzowie docenią odniesienia do klasycznych produkcji nie tylko światowych, ale też polskich. Świetne dialogi i naprawdę genialne postaci, to coś co nie daje o sobie zapomnieć. Aż ma się ochotę oglądać ten film każdego jednego dnia- do znudzenia. Oby więcej takich filmów!

Ocena: 8/10
Recenzja filmu DVD „Zwierzogród” – dystrybucja Galapagos Films!
Film dostępny zarówno na DVD, jak i Blu-Ray


Oryginalny tytuł: Zootopia / Reżyseria: Byron Howard, Rich Moore / Scenariusz: Jared Bush, Phil Johnson / Muzyka: Michael Giacchino / Dubbing polski: Julia Kamińska, Paweł Domagała, Krzysztof Stelmaszyk, Barbara Kurdej-Szatan, Sebastian Perdek, Wiktor Zborowski, Izabela Dąbrowska, Krzysztof Szczepaniak, Anna Wodzyńska, Grzegorz Pawlak, Wojciech Paszkowski / Kraj: USA / Gatunek: Animacja, Komedia sensacyjna
Premiera: 10 lutego 2016 (Świat) 19 lutego 2016 (Polska)
Premiera DVD i Blu-Ray: 20 czerwca 2016

2 komentarze :

  1. Od wczoraj mam jedną piosenkę w polskiej i oryginalnej wersji na tapecie. Zastrzyk energii. Muszę jeszcze raz ten film oglądnąć :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Koniecznie! Jak wiesz ja widziałam razy trzy i w sumie chętnie obejrzę jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń