Wielkie
wrażenie robi asortyment wydawnictwa Nasza Księgarnia, skierowany
do najmłodszych czytelników. Wynajdują coraz to nowszych
ilustratorów, bardzo utalentowanych i dają ludziom naprawdę
ogromne spektrum wrażeń. Kolejną propozycją, którą od maja
można dostać na polskim rynku wydawniczym są „Żeloglutki
na placu budowy”
stworzone przez realizatora filmów animowanych, czy też rysownika
komiksów- Janusza Wyrzykowskiego. Jednakże forma jaką przyjmują...
jest niemożliwie fantazyjna!
Bohaterami tej niezwykłej
książki są urocze, pomarańczowe żeloglutki, które w pocie czoła
pracują nad budową swojego nowego domu. Za pomocą całej masy
masywnego sprzętu budowlanego, jak spycharka, czy żuraw, a także
różnorakich narzędzi typu betoniarka, młotki i poziomice stawiają
kolejne cegły, i sadząc kolejne krzewy, aby ich miasteczko
nabierało koloru oraz życia.
Funkcje, które spełnia ta
nietypowa publikacja są różnorakie. Pierwszą z nich jest
oczywiście radość dla oka, bowiem całość zachowana jest w
bardzo wszechstronnej kolorystyce. Całość oczywiście zdominowana
jest przez czerwień i pomarańcz, bowiem w centralnej części
każdej ze stron-kart znajduje się gigantyczny sprzęt budowlany-
oczywiście w krwistoczerwonym kolorze, który od razu przykuwa uwagę
młodych czytelników, także tych nie potrafiących się jeszcze
porozumiewać za pomocą słów! Pomarańcz zarezerwowany jest tu
tylko i wyłącznie dla żeloglutków. Uroczych, połyskujących i
jakże kształtnych stworzonek, które cieszą oko każdego.
Całościowe ilustracje sprawiają wrażenie bardzo zabałaganionych,
jest tutaj sporo szczegółów, a wszystko to wynika z tego, że nie
jest to zwyczajny zbiór pokolorowanych stron-kart.
Szczegółowość sporych
rysunków związana jest z zupełnie innym zadaniem związanym z tą
nietypową książką, a mianowicie kształtowanie w dzieciach
spostrzegawczości. Podczas snucia opowieści można skupiać się
nie tylko na wyrazistych elementach placu budowy, ale również na
tych malutkich drobiazgach. Pomocne w tym mogą nam być zadania,
które znajdują się na odwrocie co drugiej karty. Odnajdywanie
zagubionych przedmiotów, czy też przypominanie sobie, czego nie ma
na konkretnym obrazku, a nawet spoglądanie całościowo na karty.
Ewidentnie Janusz Wyrzykowski wie jak poszerzyć horyzonty małych
dzieci. Robi to nie tylko za pomocą pojedynczych kartek, ale
gigantycznej ilustracji, którą tworzymy z pomniejszych. Nie dość,
że publikacja przypomina książkę, to po jej rozerwaniu (Tak! Z
tej książki można wyrywać kartki!) zamienia się w sporej
wielkości puzzle. Czy może być coś bardziej zachwycającego? W
zasadzie nie, ale twórcy pomyśleli, również o przechowywaniu,
dlatego właśnie tekturki nie muszą walać się po całym
mieszkaniu i gubić. Dzięki elastycznej gumce o wyrazistym kolorze
karty będą trzymać się w jednym miejscu, w całkowitym porządku.
Źródło: Nasza Księgarnia |
„Żeloglutki
na placu budowy”
to książka, która urzeknie nie tylko dorastających miłośników
koparek. Jest to publikacja na tyle kolorowa i oferująca tak wiele
możliwości, że każdy spędzi z nią wiele godzin wspaniałej
zabawy. Rodzice znowu będą mogli oddać się swoim zdolnością
bajkopisarstwa, a ich dzieci z radością obserwować będą
malownicze obrazki. Nawet te najmłodsze, dopiero rozwijające
zdolność wzroku, będą wodzić oczami od elementu do elementu i
znajdować frajdę w każdym szczególe. Wspaniali bohaterowie,
cudowne ilustracje, a w dodatku pomysłowe i jednocześnie
zachwycające wydanie, czyli wszystko to, co zadowoli nawet
najbardziej wymagające maluchy.
Ocena:
6/6
Recenzja dla wydawnictwa Nasza
Księgarnia!
Tytuł
oryginalny: Żeloglutki
na placu budowy / Ilustracje:
Janusz Wyrzykowski / Wydawca: Nasza Księgarnia / Gatunek:
dziecięce / ISBN
978-83-10-13077-8 / Ilość
stron: 30 / Format: 200x280 mm
Rok wydania: 2016 (Polska)
Zgadzam się 6/6!
OdpowiedzUsuń