NOWOŚCI

środa, 24 lipca 2013

Książka #270. Na zawsze, aut. Alyson Noël

Tytuł oryginalny: Everlasting
Seria:Nieśmiertelni #6
Gatunek: romans paranormalny
Wydawca: Dolnośląskie
Rok wydania: 2011 (Świat), 2012 (Polska)
Tłumaczenie: Marta Kitowska
ISBN 978-83-245-9130-5
Ilość stron: 272     Format: 130x205 mm
Kup książkę: Najlepsza książka
     Każda powieść ma swój koniec, każda historia kiedyś musi się skończyć. I choć miłość Ever i Damena z pozoru nigdy się nie skończy, to i ich przygodę trzeba by zakończyć typowym „I żyli długo i szczęśliwie”. Jednakże Alyson Noël nie pozostawia złudzeń, bo dla niej droga do szczęścia nie jest usłana różami.„Na zawsze” to finałowy tom niesamowitej i wiecznej miłości, która połączyła dwójkę nastolatków w zwyczajnym choć przepełnionym magią świecie.


     Przed zakochanymi w sobie Ever i Damenem ostateczna próba, która powiedzie ich ku wiecznemu życiu. W końcu antidotum na rzuconą przez Romano klątwę jest na wyciągnięcie ręki. Jedyne co Ever musi zrobić to odbyć podróż do swojego pierwotnego wcielenia i poznać prawdę. Jednakże dziewczyna pragnie czegoś więcej, dlatego też korzysta z propozycji tajemniczej nieśmiertelnej mieniem Loto i wyrusza o krok dalej, do legendarnego miejsca, który może cofnąć wszystkie złe decyzje i cieszyć się prawdziwą nieśmiertelnością.
     O dziwo, w powieści Alyson Noël pojawia się coś dotychczas niespotykanego. Owszem, wcześniej autorka poddawała torturze ludzkie przywiązanie do nieśmiertelności, a także wolność duszy. Jednakże w tomie „Na zawsze” zdecydowanie za dużo czasu poświęca moralnemu aspektowi całego tego wątku. Młodzi ludzie przyzwyczajeni do wiecznego życia, przyzwyczajeni do swoich wygód życiowych i pewności jutra, zaczęli zastanawiać się nad zupełnie innym rozwiązaniem. Wchodzimy tutaj na bardzo trudny temat wiary, przede wszystkim w odniesieniu do duszy. Co zaskakujące, wypada to bardzo naturalnie, bowiem fundament budowany był już od kilku tomów. Nie mniej, znowu nic się nie dzieje. Cała historia tego tomu to dopinanie wszystkiego na ostatni guzik, wymuszone zakańczanie rozpoczętych wątków, a co za tym idzie przeładowanie pojedynczymi treściami, co tworzy dość pokraczną całość. Bardzo dużo poświęca się na rozważania, podróże i opowieści z przeszłości, co może być potwornie nużące.
    Niestety, postaci nie rozwijają się tutaj tak, jak można byłoby oczekiwać. Nie ma tutaj nikogo wyrazistego, choć trzeba przyznać, że Ever znacznie się rozwinęła. W końcu otworzyła oczy i przestała żyć jak w bajce. Zaczęła myśleć racjonalnie i skupiać się na tym co najistotniejsze. Jednocześnie nie zapomniała o swoich najbliższych, bo to właśnie myśl o nich popychała ją do działania. Damen nadal pozostaje dość mdły, choć nie tak frustrujący. Duża szansa stała przed Judem, ale jego los potoczył się zupełnie w inną stronę.
     Szkoda, że autorka odebrała tak wiele magii od początku serii. Pamiętam, jak zachwycona byłam pierwszym tomem. Później jednak wszystko gdzieś zaginęło. Przestało być romantycznie, bo wszystko zaczęło się kręcić wokół nieśmiertelności. Tutaj nie jest inaczej. Gdzieniegdzie pojawiają się wtrącenia nawiązujące do wcześniejszych wydarzeń, jak się okazuje rozpiętość czasowa w fabule książki to zaledwie rok, przez co możemy powrócić wspomnieniami do tamtych chwil. Historia zatacza koło więc wszystko ma nadzieję skończyć się tam, gdzie się zaczęło. Ciekawe rozwiązanie sprawy, ciekawy pomysł na zakończenie, choć ja sama inaczej zamknęłabym tę miłosną opowieść.
     Finał serii o „Nieśmiertelnych” zawodzi. Po tylu latach spotkań randkowych z Ever i Damenem czytelnik spodziewa się zupełnie innego finału. Nie mniej, to co dostajemy jest mocno zaskakujące, a więc w pewien sposób wyróżniający tytuł spośród tych, które dostępne są teraz na półkach sklepowych. „Na zawsze” prezentuje bardzo inspirujące podejście do nieśmiertelności każdego człowieka, a więc skłania nas do rozmyślań, co jest dość dziwne, biorąc pod uwagę, że jest to kolejny paranormal. Magia zawsze była piękna, niestety, tutaj gdzieś się ulatnia, a dotychczas czarujące wyprawy do Summerlandu zaczynają powoli nużyć. Pomimo wszystko miło było czytać kolejne tomy i patrzeć na rozwój relacji dwójki wiecznych zakochanych. Przynajmniej lektura była lekka i stanowiła dobrą rozrywkę, a to ważne w dzisiejszych czasach.

Ocena: 3/6

Książkę przeczytałam dzięki Wydawnictwu Dolnośląskiemu!


5 komentarzy :

  1. Mam zamiar przeczytać, obecnie czytam piąty tom. Zgadzam się z tobą, lektura zaczyna trochę nużyć. Czasami myślę, że opowieść powinna skończyć się na pierwszym tomie.
    Pozdrawiam serdecznie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę w końcu skończyć tę serię, mimo iż mnie do niej już nie ciągnie ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że finał, który powinien zostawić niesamowite wrażenia po skończeniu serii, tak zawodzi. Sama nie przepadam na mało wyraźnymi bohaterami, którzy przecież w dużej mierze tworzą opowieść.
    written-by-bird

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tym razem spasuję, nie do końca mam ochotę na taką historię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba źle masz wpisanego tłumacza.

    OdpowiedzUsuń