NOWOŚCI

poniedziałek, 24 grudnia 2012

[Ranking]: Wesołych Świąt, czyli ciekawsze produkcje w klimacie świątecznym

    Święta Bożego Narodzenia to najbardziej magiczny czas w całym roku. Wszystko jest pięknie ozdobione, z głośników słuchać piosenki świąteczne i kolędy, a na dworze bieluśki śnieg i mróz szczypiący po policzkach. W domu czeka rodzina, wspaniała wieczerza, choinka, światło świec i góra wymarzonych prezentów pod choinką. Święta czekają na nas nie tylko w hipermarketach- obwieszonych ozdobami, w sklepach- gdzie sprzedawcy ubierają mikołajowe czapeczki, w radiu- w którym non stop usłyszeć można klasyczne „Last Christmas” od Wham, ale również i w telewizji, bo tutaj kanały starają się przykuć uwagę widza najrozmaitszymi produkcjami w klimacie bożonarodzeniowym, ale i nie tylko. Poniżej prezentuję zestawienie moich ulubionych filmów tego okresu, które niekiedy nie mają szansy pojawić się na ekranie domowego telewizora, a szkoda!


Cud na 34. ulicy”, reż. Les Mayfield
Opowieść o staruszku, który zatrudnia się jako Święty Mikołaj w jednym ze sklepów. Tam poznaje uroczą dziewczynkę, która stoi za nim murem i wierzy, że jest prawdziwym Mikołajem. Mężczyzna robi sobie wroga z szefa konkurencyjnego kompleksu i tym samym ląduje na sali sądowej, gdzie debacie podlega jego tożsamość. Genialny film o sile wiary, prawdziwej przyjaźni i miłości, który pozostawia wiele miejsca na domysły widza. Świąteczny klimat, w którego centrum znajduje się brodaty człowieczek w czerwonym wdzianku.


To właśnie miłość”, reż. Richard Curtis

Kilka różnych historii miłosnych, których akcja rozgrywa się w okresie świątecznym. Dzieciak przeżywający pierwszą miłość, małżeństwo z kryzysem, pisarz szukający natchnienia, wypalający się wokalista nieznoszący świąt, a nawet i senator odnajdujący szczęście pod postacią asystentki. Wszystkie linie w pewnym momencie łączą się w jedną. Wspaniała gra aktorska największych brytyjskich gwiazd, oprószonych śniegiem i w świetle choinkowych światełek. Prawdziwie magiczna, romantyczna i świąteczna produkcja.



W krzywym zwierciadle: Witaj Święty Mikołaju”, reż. Jeremiah S. Chechik

Najlepsza komedia świąteczna, do której powracam niemalże każdego roku. Jeden ze starszych tytułów wciąż bawiących publikę. Seria „W krzywym zwierciadle” z Chevy Chasem i jego zakręconą rodzinką za każdym razem dostarcza potężnej dawki humoru. Nie zaskoczyło więc nikogo, że ich przygody objęły także okres bożonarodzeniowy. Jeżeli obawiacie się, że coś może się nie udać podczas Wigilii, to właśnie Griswoldom się to przytrafi. Niezapowiedziana wizyta dalekiej rodziny, spalona choinka, wysuszony indyk i wiele wiele innych atrakcji. Innymi słowy lekka komedia dla całej rodziny, która za każdym razem bawi do łez, a wszystko to w urokliwym dla wszystkich czasie.


Kevin sam w domu”, reż. Chris Columbus

Dla wielu święta z Kevinem to już swoista tradycja. Mówi się, że kiedy tego filmu nie puszcza Polsat to Świąt nie ma. Opowieść o małym Culkinie, który zdenerwowany na swoją rodzinę życzy sobie, aby zniknęli. Dziwnym sposobem wyjeżdżają oni na święta i całkiem omyłkowo zapominają o Kevinie. Dzieciak uradowany, że w końcu zostaje sam ze sobą i może robić co mu się żywnie podoba. Do chwili, kiedy do jego rodzinnego domu próbuje włamać się dwóch złodziejaszków. Chłopiec urządzi im piekło nie z tej ziemi. Jednakże pomiędzy tą sporą dozą humoru, wraz z Kevinem, zaczynamy odkrywać prawdziwy sens Świąt.

Święta Last Minute”, reż. Joe Roth

Czas Świąt to nie tylko przyjemność, jedzenie i zabawa, to często wielogodzinna męka związana z przygotowaniem kolacji wigilijnej, w szczególności jeżeli nie ma w pobliżu Twoich bliskich. Wobec tego pewne małżeństwo postanowiło przeskoczyć Święta. Podczas gdy inni dwoją się i troją, oni przygotowują się do wycieczki. Jednakże wtedy daje znać o sobie ich córka, która ma zamiar wrócić na Święta ze swoim nowym chłopcem chcąc pokazać mu urok tego okresu. Rodzina Kranków wraz z sąsiadami robi wszystko, aby naprawić swój błąd i urządzić prawdziwe święta w kilka godzin. Święta na wielkim gazie to coś co potrafi nas rozbawić, ale również nie da zapomnieć o co naprawdę chodzi w te dni.

Świąteczna gorączka”, reż. Brian Levant

Jeden dorosły facet i jeden mały chłopiec, który czuje się zaniedbany przez swojego ojca. Wymarzyła mu się zabawka, którą ojciec miał zamówić. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że w szale pracy całkowicie o tym zapomniał. Teraz próżno szuka jednego egzemplarza, tocząc walkę z innymi zapominalskimi rodzicami. Jest to przede wszystkim historia o zakupowym szaleństwie, ale przede wszystkim o tym, że ważne są prezenty, ale bliskość rodzica kiedy jesteśmy dziećmi. Zabawna, ale także i emocjonująca opowieść dla wszystkich, nawet największych twardzieli.



Holiday”, reż. Nancy Meyers

Kolejny film romantyczny osadzony w świątecznej atmosferze. Tym razem dwie kobiety całkowicie dobite swoim życiem postanawiają coś zmienić. Odnajdują ogłoszenie o wymianie domów na wakacje. Tym sposobem dziewczyna ze zwykłej chatki przenosi się do wielkiej willi w ciepłych klimatach, a dusza towarzystwa zamienia luksusowy dom na małą chatkę w chłodniejszym miejscu. Zaczynają żyć całkiem innym życiem. Świątecznego klimatu jest tutaj jak na lekarstwo, aczkolwiek jest on odczuwalny. Bardzo przyjemny, bardzo ciepły i bardzo ciekawy tytuł do wyboru na bożonarodzeniowy wieczór.


Ekspres polarny”, reż. Robert Zemeckis

Dorastający chłopiec, który wątpi w istnienie pana w czerwonym wdzianku obdarowującego ludzi na całym globie, a także dorosły mężczyzna z pociągiem w zanadrzu, który zabierze go do magicznej krainy. Cudowna animacja o dorastaniu, a także odkrywaniu świątecznego uroku. Bardzo dobrze wykonana z Tomem Hanksem w roli konduktora. Produkcja przede wszystkim dla dzieci, ale taka która przybliży do siebie całą rodzinę. Nie do końca przekonuje, ale z pewnością jest jedną z ciekawszych propozycji na Święta.


Grinch: Świąt nie będzie”, reż. Ron Howard

Ktosiowo przygotowuje się do Świąt. Kraina nabiera koloru i światła. Jednakże na wzgórzach, w ciemnej jaskini kryje się zielony i samotny Grinch, który ponad wszystko nie znosi tego świątecznego rozgardiaszu. Postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i wraz z psem zrobi co w jego mocy, aby zniszczyć Święta sąsiadom. Wszystko do chwili, kiedy poznaje małą dziewczynkę, która odmienia jego spojrzenie na świat. Magiczny, pełen koloru i ciepła film o tym, jak ważne jest towarzystwo drugiej osoby w takim okresie, jak Boże Narodzenie.


Szklana pułapka”, reż. John McTiernan

Przez wielu uważany za jeden z filmów świątecznych, który nie jest kinem familijnym. Typowa sensacja, w której terroryści atakują biurowiec Nakatomi Plaza, a jeden mały człowieczek próbuje odbić terrorystów. Znana rola Bruce'a Willisa, która przysporzyła mu ogromnej sławy. Tytuł doczekał się kilku kontynuacji, ale jedynie dwa pierwsze utrzymane są w klimacie świątecznym, bowiem do ataków dochodzi właśnie w tym okresie. Obraz nie cierpi na nadmiar magii bożonarodzeniowej, aczkolwiek twórcy udowadniają, że nie jest konieczna masa światełek i wigilijnych potraw, aby poczuć ducha świąt.

    Oczywiście, filmów w klimacie bożonarodzeniowym jest cała masa, a ja skupiłam się jedynie na tych, które pokazują zupełnie różne otoczki na ujęcie tej samej prawdy. Święta to czas, który powinniśmy spędzać z bliskimi, bowiem nie ważne są tutaj prezenty, czy obficie zastawiony snów. Ważny jest drugi człowiek. Dlatego też w tym ważnym dla wszystkich czasie, życzę Wam moim drodzy przede wszystkim tego, abyście poczuli prawdziwą magię świąt, która kryje się w Waszych sercach. Nie zapominajcie o ludziach, a telewizornię odstawcie na bok, nawet jeżeli w programie zobaczycie część produkcji wymienionych powyżej.

Zaśnieżonych i rodzinnych świąt życzy Wam
 Agniecha


6 komentarzy :

  1. Wesołych Świąt, Aga!! I dalszego rozwoju strony na równie rzetelnym poziomie w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja nie lubię świątecznych produkcji:) oczywiście jest parę wyjątków, ale w mniejszości. Może przez to, że co roku tak jak w radiu powtarzają się piosenki w TV powtarzają się filmy. Chociaż Kevina lubię:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kilka filmów sama oglądam co roku- Love Actually, Die Hard, ale reszty unikam, szczególnie Kevina, którego szczerzę nienawidzę :D

    A poza tym- Wesołych świąt!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie widziałam połowy, ale na pewno nadrobię, bo uwielbiam filmy o tematyce świątecznej, zwłaszcza amerykańskie. Przedwczoraj oglądałam kawałek ,,Wesołych Świąt" (widziałam całość w tamtym roku, nawet znośny film, więc jak nie będziesz miała co oglądać, to polecam, a na Sylwestra - ,,Sylwester w Nowym Jorku" - fabuła a la ,,To właśnie miłość":), wczoraj tradycyjnie oglądałam Griswoldów, a dzisiaj czekam na Kevina i ,,Święta Last Minute", bo tego ostatniego jeszcze nigdy nie widziałam, a wydaje się być ciekawy. W przyszłości planuję zobaczyć ,,Świąteczną gorączkę", coś z tę 34. ulicą i może Grincha (,,Szklana pułapka" jakoś mnie nie przekonuje:)i masę innych produkcji, które sobie pozapisywałam na Filmwebie. ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja bym jeszcze dodał Gremliny. Mój ukochany świąteczny film :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bogate podsumowanie świątecznych produkcji. Dobra robota!

    OdpowiedzUsuń