NOWOŚCI

wtorek, 24 lipca 2012

Książka #181. Niewidzialna, aut. Sophie Jordan

Tytuł oryginalny: Vanish. A Firefly Novel
Seria: Ognista #2
Gatunek: fantasy młodzieżowe
Wydawca: Bukowy Las
Rok wydania: 2011 (USA) 2012 (Polska)
Projekt okładki: Sasha Illingworth   Fotografia na okładce: Amber Gray
Tłumaczenie: Małgorzata Słabicka
ISBN 978-83-62478-68-2
Ilość stron: 272   Format: 130x205 mm

     Swoją karierę pisarki, Sophie Jordan, rozpoczynała od romansów historycznych. Jednakże to pierwszy tom z serii o Jacindzie o tytule „Ognista” zapewniła jej fanów wśród młodzieży. Gatunkiem idealnie wkomponowała się w panujący współcześnie trend romansów paranormalnych dla nastolatków. Nie dziwi więc, że prawa do książki zakupiły wydawnictwa, które liczą się na światowym rynku wydawniczym. Rok po pierwszym tomie na rynkach wydawniczych pojawił się kolejny tom z ognistą dragonką w roli głównej, a opatrzony tytułem „Niewidzialna”.

     Ujawniając się przed ludźmi, przed łowcami dragonów, zakochując się w ludzkim chłopcu imieniem Will, Jacinda złamała najważniejsze prawo swojej rasy i naraziła całą osadę na niebezpieczeństwo. Teraz wraz z matką i siostrą- Tamrą, zmuszona przez Cassina, powraca do swoich. W drodze powrotnej dochodzi do niezwykłej przemiany jej siostry, która staje się równie wyjątkowa co jej siostra. Jacinda staje się wyrzutkiem, na każdym kroku karanym za ucieczkę. Traci także swoją dotychczasową pozycję jako wyjątkowa ognioziejka na rzecz swojej siostry, tym samym stając się niewidzialną nawet dla przyjaciół.
     Fabuła drugiej części powieści o Jacindzie skupia się przede wszystkim na tradycjach, obyczajach, ale przede wszystkim na restrykcyjnych zasadach niesamowitego świata dragonów, w którym to nie mogą oni bratać się z ludźmi, czy wychodzić za mury swojej osady. Kiedy ognioziejka postanawia sprzeciwić się tym wymysłom i powraca, spotyka ją surowa kara. Zostaje zepchnięta na margines, a dragoni spotykani na każdym kroku tylko podkreślają jak nisko spadła w ich notowaniach. Dziewczyna staje się tytułową niewidzialną. Przestaje istnieć dla swojej siostry, która poznaje swoje nowo nabyte zdolności z inną jej pokroju dragonką. Przestaje istnieć dla rady, która zwyczajnie przestaje jej ufać. Zostaje pozostawiona sama sobie, zmuszona do zapomnienia o swoim ukochanym, zmuszona do życia w ciągłej niewoli. W tym tomie prezentuje się przede wszystkim drogę do wolności. Drogę, która jest wyboista, pełna wyrzeczeń, ale przede wszystkim niezwykle skomplikowana. Jacinda wykazuje tutaj więc spore rozchwianie w podejmowaniu decyzji, ale przecież ostateczny wybór pomiędzy światem dragonów, gdzie jesteśmy wśród takich jak my i w którym nie musimy się niczego obawiać, a światem ludzi, w którym- choć jesteśmy z ukochaną nam osobą, to jednak nasza inność mogłaby zostać wykorzystana przeciwko nam, gdyby tylko została odkryta. Oczywiście, nie jest to łatwa decyzja, dlatego też- choć ciągła zmienność decyzji Jacindy może być dla niektórych denerwująca, to jest całkowicie zrozumiała.
     Autorka, w bardzo przemyślany sposób rozjaśnia w głowie czytelnika problem tytułu. Nie ma to tylko charakteru dosłownego, jak i nabiera trochę psychologicznego aspektu. To Jacinda czuje się jak niewidzialna w oczach niektórych z jej gatunku. Traktowana jak powietrze, a jak już dostrzegana to traktowana jak kryminalista. Jest to nie tylko opowieść o oddaniu i zyskiwaniu nowego miejsca w starym świecie, ale też i rodzinie. O tym, że pozostaje ona zawsze, pomimo wszystko. Choć będzie wiele przeszkód pod nogami, choć wiele będzie sytuacji stresowych, wiele kłótni, to zawsze na rodzinę będziemy mogli liczyć.
    Sophie Jordan dokładnie wie jak podkreślić atmosferę w powieści. Nie tylko nadaje lekturze romantyczny wyraz, ale wprowadza sporą dawkę napięcia, która sprawi, że będziemy chcieli czym prędzej dotrzeć do finału lektury. Ale niestety. Autorka pozostawia nas, w zasadzie, w martwym punkcie. Najważniejsze wątki nie zostają rozwiązane, co jest oczywiste. W końcu chce przyciągnąć czytelników do finałowego tomu tej nadzwyczajnej i gorącej trylogii. Poprzez bardzo proste, ale jednakże nie prostackie wyrażenia i budowę zdań wprowadza nas w stworzony przez siebie i jakże niesamowity świat dragonów. Dopieszcza w każdym szczególe opisy, przede wszystkim metamorfozy, które są tak obrazowe, że bez przeszkód możemy zwizualizować sobie przeobrażenie Jacindy w ognioziejkę, czy Tamry w kamuflonkę. Wszystko to bardzo piękne i fascynujące. Uzmysławiamy sobie też, że choć autorka specjalizuje się w romansach, to bez przeszkód pozbawiłaby bohaterów życia. Z premedytacją gra na uczuciach czytelnika, aby jeszcze bardziej zżyć go z bohaterami tej historii. Ma bardzo lekki styl, a więc wychodzi jej to perfekcyjnie.
     Ogromną zaletą serii o Jacindzie jest nie tylko porywająca fabuła, ale i oprawa. Na okładce fotografia niezwykłej artystki- Amber Gray, której prace zachwycają, bez dwóch zdań. To jej modelka stała się Jacindą na okładce „Ognistej” i Tamrą na okładce „Niewidzialnej”. Każda w innej charakteryzacji i niezwykle piękne. Trudno przejść obojętnie obok takiego widoku, nic więc dziwnego, że i ten element mógł być przyczynić się do sukcesu tej trylogii.
     „Niewidzialna”to bardzo dobra kontynuacja. Zaskakująco utrzymuje poziom pierwszego tomu, a może nawet jest odrobinkę lepszy. Porywa wydarzeniami, zaskakuje obrotem spraw, ale i wprawia czytelnika w przerażenie. Autorka bez wyrzutów sumienia łączy czytelnika z losami bohaterki kibicując jej bądź przeklinając wrogów. Bez problemu można zatracić się w tej historii i z pewnością wielu wyczekiwać będzie wielkiego finału. Z czystym sumieniem można polecić ten tytuł każdemu, kto tylko lubuje się w klimatach fantastycznych, a także i smokach, bo zarówno jednego, jak i drugiego tutaj nie zabraknie.

Ocena: 5/6

Recenzja dla portalu IRKA.

6 komentarzy :

  1. Przede mną jeszcze pierwsza część :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsza część raczej nie przypadła mi do gustu więc przez chwilę rozważałam czy warto w ogóle sięgać po kolejny tom. Jednak Twoja recenzja brzmi naprawdę kusząco. Dlatego sięgnę po "Niewidzialną" jak tylko nadarzy się taka okazja.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. dobrze, że książka Ci się podobała
    nie czytałam poprzedniczki, więc chociaż wiem, że warto sięgać po serię, skoro dalsza część jest zjadliwa i do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam pierwszej części, ale mnie skutecznie zachęciłaś do poznania tej serii. Może wreszcie znajdę na nią czas.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwsza część bardzo mi się podobała, dlatego w planach mam kontynuację ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwsza część była ok, ale dość... przecietna, za to druga podobała mi się o wiele bardziej :)

    OdpowiedzUsuń