NOWOŚCI

sobota, 17 marca 2012

Książka #120. Skarbiec baśni świata, aut. Louise Coulthard

Oryginalny tytuł: My Treasury of Bedtime Tales
Gatunek: baśnie dla dzieci
Wydawca: Wilga
Rok wydania: 2011
Ilustracje:Melissa Webb, Anton Petrov, Omar Aranda, Suzie Byrne, Mirela Tufan, Dean Jones
Tłumaczenie: Piotr Rowicki
ISBN 978-83-259-0277-3
Ilość stron:192
Format: 225x290 mm

     Od wieków przekazywane z ust do ust. Historie zasłyszane w różnych rejonach świata. Ostatecznie spisane przez najlepszych bajarzy świata. Jacob i Wilhelm Grimm, Hans Christian Andersen, Charles Perrault i wielu innych spisało całą masę opowieści w swoich zbiorach baśni, które są naszym dziedzictwem. Historie ponadczasowe, które babcie opowiadają swoim wnukom, a one swoim wnukom. Za każdym razem ulegają zmianie, tworząc przy tym wiele różnych wersji tej samej opowieści. W 2011 roku australijska pisarka Louise Coulthard stworzyła kolejny tom światowych baśni „Skarbiec baśni świata”, a przepiękne ilustracje rysowników z całego świata wzbogaciła książkę o swoje rysunki.

     Kot zakładający buty, aby móc pomóc swojemu właścicielowi w dostojnym życiu. Piękna syrenka, której pierwsza podróż na powierzchnię zmienia całe jej życie. Bystry krawiec chwalący się swoją odwagą i sprytem. Arabski lekkoduch odkrywający magiczną lampę z Dżinem. Chłopiec wielkości kciuka dorosłego mężczyzny wyruszający w podróż. Piękna księżniczka skrywająca się w domu krasnoludków przed złą macochą chcącą odebrać jej życie. Grupa niezwykłych zwierząt chcących spełnić marzenie o karierze. Piękna dziewczyna poświęcająca swoje życie, aby uratować ojca. Tych osiem znanych i lubianych opowieści wchodzi w zbiór „Skarbca baśni świata”.
    Niektóre narodziły się z ludowych historii. Inne stworzone zostały w umysłach zwykłych ludzi z całego świata. Jeszcze innym początek dały osobiste doświadczenia znanych bajkopisarzy. Wszystkie jednak przetrwały to dziś i to właśnie dzięki nim, a także innym twórcom, którzy nie raz sięgali po klasyczne historie, czy to przy produkcji filmów, reżyserii baletów, czy przedstawień. W tej dziedzinie największe dokonania ma oczywiście wytwórnia Walta Disneya, która bez przeszkód zmienia niektóre z wyznaczonych kanonów, aby stworzyć historie przyjaźniejsze dla młodszych odbiorców. Przykładem tego jest „Mała syrenka”, „Cudowna lampa Aladyna”,„Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków”, a także „Piękna i Bestia”.
    Bez względu na to, kto jest autorem tych przepięknych historii, jedno pozostaje pewne- będą wiecznie żywe! Ludzie wciąż będą o nich pamiętać, a co za tym idzie będą opowiadali je swoim dzieciom na dobranoc. Wszystko przez to, że nie są one jedynie pięknymi bajkami, ale także niosą za sobą przesłania. W bezpośredni sposób przedstawiają bezinteresowną miłość, choć nie zawsze odwzajemnioną („Mała syrenka”), a także siłę miłości do własnej rodziny („Piękna i Bestia”). Bez problemu ukazują niszczycielską moc nienawiści i zazdrości („Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków”), a także negatywną stronę chciwości („Cudowna lampa Aladyna”). Wśród baśni znajdzie się także umiłowanie dla ludzkiego sprytu, który uosobiony zostaje poprzez „Dzielnego krawczyka”, czy pomysłowości, której każdy pozazdrościć może „Kotowi w butach”. Niektóre są bardziej frywolne i obfitują w niebezpieczne przygody, choćby te, które spotykają „Tomcio Palucha”, czy też „Muzykantów z Bremy”. Postacie, które pojawiają się w tych ośmiu bajkach standardowo stanowią odzwierciedlenie tego co w człowieku złe i przeciwstawiane zostają uosobieniom dobrej strony ludzkiej natury. Tym też sposobem prezentuje się typową walkę dobra ze złem, w której to nie zawsze ta właściwa strona wygrywa. Prawdziwe okrucieństwo życia zostaje tutaj zamaskowane, aczkolwiek dorosły czytelnik bez problemu wychwyci drugie dno w czytanych historiach.
     Louise Coulthard trochę zmienia ogólny wydźwięk niektórych z tekstów. Zmienia niektóre teksty, które po dziś dzień tkwią w naszej głowie i trochę szpecą ogólne wrażenie po lekturze. Aczkolwiek jej skrócone historie, opowiedziane zwięźle, bez trudu trafią do najmłodszych, a przecież to do nich skierowana jest ta lektura. Z tego też powodu, ponownie do książki zatrudniono najlepszych światowych ilustratorów. Stworzyli oni naprawdę niezapomniane rysunki, które umilą czas każdemu. Idealnie trafiają w sedno przytaczanych historii w przepiękny sposób je obrazując. Wszystkie zostały perfekcyjnie opracowane, aczkolwiek wśród nich znajdują się lepsze i gorsze rysunki. Największe wyzwanie stanęło przed Melissą Webb, która wyrysowała historię „Cudownej lampy Aladyna”, a także „Małej Syrenki”. Musiała się wykazać niezwykłą znajomością innych kultur, co dało jej wiele możliwości. Tym też sposobem jej rysunki najbardziej wyróżniają się na tle pozostałych. Najmniej zachwycające wydają się te od Omara Arandy, bo „Tomcio Paluch” jakoś nie przekonuje swoim wyglądem. Aczkolwiek wszystkie te prace mają w sobie swoistą magię. Wszystkie są bardzo kolorowe i przykuwają naszą uwagę. Postaci są bardzo wyraziste, a przez to przyjemniejsze w odbiorze. Dodatkowo książka wydana została w twardej pozłacanej oprawie, przez co jest nie tylko sprawia wrażenie trzymania w ręku prawdziwego skarbu, ale również daje możliwość cieszenia się nim przez wiele wiele lat.
     Zaczytywanie się w kolejne baśnie z „Skarbca baśni świata”sprawia ogromną radość. Dorosły czytelnik znów powraca pamięcią do swoich najmłodszych lat, kiedy te same opowieści słyszał od babci, mamy, czy też oglądał na małym ekranie telewizora. Dla młodego czytelnika będzie wspaniałą rozrywką poznawanie tych historii w formie zaprezentowanej w tej właśnie książce. Niesamowite jest to, że po tak wielu latach, po tysiącach lat, historie te nadal są żywe i świat sztuki, nigdy nie pozwoli nam o nich zapomnieć. Zagłębianie się w dotychczas nieznane, niekoniecznie ze szczęśliwym zakończeniem światowej sławy historie jest doświadczeniem niezwykle magicznym, można nawet powiedzieć, że wzruszającym. Pozostaje się jedynie cieszyć, że coś co spisane zostało na stronach książek przeżyje nas wszystkich!

Ocena: 6/6

Książkę miałam przyjemność przeczytać dzięki uprzejmości Wydawnictwa Wilga i portalu Sztukater, który mi ją udostępnił. 

2 komentarze :

  1. Założę się, że jest to tak samo piękna pozycja jak "Skarbiec pełen basni", która zachwyca nie tylko dzieci, ale ich starsze rodzeństwo także ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. O, to może być zacny prezent :D Dla siostrzenicy np :p

    OdpowiedzUsuń