NOWOŚCI

sobota, 15 października 2011

813. Nasza niania jest agentem, reż. Brian Levant

Oryginalny tytuł: The Spy Next Door
Reżyseria: Brian Levant

Scenariusz: Gregory Poirier, Jonathan Bernstein, James Greer
Zdjęcia: Dean Cundey
Muzyka: Lawrence Jordan
Kraj: USA
Gatunek: Familijny, Akcja, Komedia
Premiera światowa: 15 stycznia 2010
Premiera polska: 12 marca 2010
Obsada: Jackie Chan, Amber Valletta, Billy Ray Cyrus, Madeline Carroll, Will Shadley, Alina Foley, Magnus Sheving, Katherine Boecher


    Twórca kinowej wersji serialu animowanego „Flinstonowie” – Brian Levant, po raz kolejny staje za kamerą. Jego najnowszy film „Nasza niania jest agentem” to zabawne połączenie filmu szpiegowskiego z filmem familijnym. Aby to zaakcentować Levant zaangażował do głównej roli  Jackiego Chana, a z nim żaden film nie jest drętwy. Jeżeli więc kiedykolwiek pomyślicie, że najnowszy chłopak waszej matki jest nudny, to lepiej przyjrzyjcie mu się bliżej, bo może okazać się tajnym agentem.
    Bob Ho (Jackie Chan) od wielu lat pracuje dla amerykańskiej agencji wywiadowczej CIA jako szpieg. Podczas ostatniej z misji udaje mu się schwytać rosyjskiego zbira – Poldarka (Magnus Sheving). Po tej akcji Bob przechodzi na emeryturę, aby rozpocząć nowe życie ze swoją sąsiadką – Gillian (Amber Valletta). Niestety, jej dzieci za bardzo za nim nie przepadają uważając go za nudziarza. Jednakże kiedy Gillian musi wyjechać z miasta, aby zaopiekować się ojcem, jest to idealna okazja, aby Bob i dzieciaki mogli się do siebie zbliżyć. Wtedy jednak okazuje się, że Poldark uciekł z więzienia. Gdyby tego było mało całkiem przypadkiem dzieciaki Gillian, przeszukując mieszkanie Boba, kopiują program przeznaczony tylko dla agentów, którym zainteresowany jest także Poldark. Tym samym sprowadzają one kłopoty na ich dom, ale przy okazji dowiadują się, że ich sąsiad, a jednocześnie chłopak ich matki nie jest wcale taki nudny, jak im się wydawało.   
    Fabuła filmu jednym może wydawać się dość infantylna. Dla innych będzie ona przewidywalna. Na próżno doszukiwać moglibyście się tutaj jakiś głębszych kontekstów. Dialogi są błahe, a momentami wręcz denerwujące. Jednakże czego się spodziewać więcej skoro głównymi odbiorcami filmu są dzieci – młodsze i starsze, dla których najważniejsze jest to, aby film doskonale ich zabawiał. Na szczęście to jedno kryterium zostaje spełnione i „Nasza niania jest agentem” jest nie tylko zabawny, ale także pełny przygód. W końcu co innego może to spowodować niżeli mieszkający obok super agent. Takie triki stosowane były do tej pory głównie w filmach akcji. Jednakże połączenie szpiega z trójką dzieciaków to musi się skończyć nieograniczoną rozrywką.
    Przy każdym filmie z Jackiem Chanem dobrze się bawię. Dzięki niemu każda produkcja jest zabawna. Mieliśmy tutaj przede wszystkim humor sytuacyjny i postaci, gdyż okrojone dialogi nie dawały zbytniego pola do popisu w tym zakresie. Większość scen walk były zmontowane tak ażeby Bob mógł skorzystać z byle jakiego przedmiotu do swojej obrony. Dlatego też w pewnych momentach wyglądało to dość zabawnie. Jeszcze większą frajdę sprawiało patrzenie na Boba, gdy bawił się w opiekunkę dla dzieci, zupełnie nie radząc sobie w kuchni czy z innymi podstawowymi czynnościami. Kiedy więc użył swoich gadżetów agenta wyglądało to bardzo zabawnie. Film obfituje w takie a nie inne sytuacje.
    Kolejnym plusem filmu jest rozwinięcie wątku szpiega. Nie tylko przedstawiono widzowi wcześniejsze życie Boba, czyli jak dokładnie ono przebiegało, gdy był agentem, ale także to z jakich gadżetów mógł korzystać. Przyznam, że niektóre z nich zrobiły na mnie wrażenie, w szczególności, gdyby wziąć pod uwagę jakie mogą mieć fantastyczne zastosowanie w życiu codziennym. Wygibasy podczas licznych scen walk i tym podobne nie dały się nudzić nawet przez chwilę. Ponadto były jak wręcz stworzone dla Jackiego Chana.
        Jackie Chan rozpoczął swoją karierę filmową epizodycznym występem w filmie, gdy miał zaledwie osiem lat. Od najmłodszych lat grywał przy boku takich znanych karateków jak Bruce Lee, nic więc dziwnego, że w pamięci pozostały mu niektóre z ruchów. Teraz kiedy to właśnie Jackie Chan jest jednym z najpopularniejszych chińskich aktorów możemy oglądać go w wielu filmach akcji. Rola Boba w filmie „Nasza niania jest agentem” jest właśnie jednym z takich występów, podczas którego Chan daje z siebie wszystko i z niesamowitą dokładnością pokazuje, że pomimo dojrzałego wieku (w końcu ma już prawie 60 lat) wciąż potrafi się niesamowicie ruszać i zachwycać widzów w każdym tym ruchem. Do tego dochodzi jeszcze jego niesamowity akcent, który osobiście uwielbiam. I pomimo tego, że nigdy nie dostał żadnej ambitnej roli to jednak w filmach akcji, w filmach karate i komediach jest po prostu niezastąpiony, a w dodatku nad wyraz sympatyczny. W filmie towarzyszyli mu głównie Amber Valletta znana z takich filmów jak „Hitch”, a także ojciec Hannah Montany – Billy Ray Cyrus, który znany może być bardziej z grania muzyki country niż w filmach pełnometrażowych bez udziału swojej córki.
    Z początku nie miałam w zamiarze oglądania tego filmu. Zdarzyło się jednak inaczej i przyznać muszę, że nie żałuję poświęconego czasu. „Nasza niania jest agentem” to bardzo przystępny, lekki i przyjemny film, który nie należy do najwyższej klasy, ale z pewnością każdy będzie się dobrze przy nim bawił. Potężne dawki humoru, całkiem nie taki najgorszy polski dubbing, no i oczywiście liczne sceny walki z udziałem Jackiego Chana sprawią, że film nie pozwoli Wam się nudzić.

1 komentarz :

  1. Filmy z Jackie Chanem są sympatyczne, dobre na odstresowanie i poprawę humoru :)

    OdpowiedzUsuń