NOWOŚCI

sobota, 22 października 2011

Książka #40. Duszki, stworki i potworki, aut. Dorota Gellner


Gatunek: wiersze
Wydawca: Wilga
Rok wydania: 2011
Ilustracje i opracowanie graficzne: Maciej Szymanowicz
Redakcja: Iwona Krynicka
ISBN 978-83-7375-941-1
Ilość stron: 32
Format: 170x240 mm


     Miłość do książek można zaszczepić w człowieku już od jego najmłodszych lat. Dzięki różnego rodzaju bajkom, które czytują im rodzice maluszki z przyjemnością zatapiają się w magiczny świat literatury. Kiedyś młodych fascynowały bajki Jana Brzechwy, czy Juliana Tuwima, ale w dzisiejszych czasach, oprócz znanych klasyków bajek dla dzieci, pojawiają się także nowi twórcy, tacy jak Dorota Gellner. Kobieta ta od dłuższego czasu tworzy dla dzieci i to nie tylko wierszyki, czy opowiadania, ale jest także autorką niektórych, do dziś śpiewanych i kochanych, piosenek. Wydawnictwo Wilga przy okazji swojej Złotej Serii wydało książkę z jej tekstami o tytule „Duszki, stworki i potworki”.
     Podczas, gdy twórcy bajek, wierszy i wierszyków dla dzieci skupiają się na bardzo przyjemnych, z pozoru, tematach, takich jak chociażby księżniczki, zwierzaczki, warzywa, i tego typu rzeczy, Dorota Gellner postanawia iść w inną stronę. W książce „Duszki, stworki i potworki”prezentuje swoje teksty dotyczące istot, które powszechnie powinny budzić strach w czytelniku. To właśnie duchy, jak i potwory są podstawą dla mistrzów kina grozy, czy też powieści z tego samego gatunku. Jednakże ze względu na docelową grupę Gellner postanowiła trochę oswoić te przerażające istoty i sprawić, żeby małe dzieci przestały się ich bać. Jak się okazuje, tematem do tworzenia może być każda najmniejsza postać. W swojej książce Dorota Gellner pisze o duszkach, o rozmaitych potworkach, takich jak Zapachowy Potworek, czy też Kolorowy Potwór. Młody czytelnik poznaje też kilka straszydeł, przykładowo Czupiradło i wielu innych bohaterów napisanych przez nią wierszyków. Każdy z nich opowiada o zupełnie innej postaci i jej poczynaniach.

     Autorka tworzy magiczny świat stworzeń, które pomimo swojej natury nie koniecznie muszą być złe. Dzięki zdrobnieniom sprawia, że stają się od razu przyjazne dla czytelnika, a wskazuje na to już sam tytuł „Duszki, stworki i potworki”. Dorota Gellner ma niesamowity talent do tworzenia rymowanek. Jej wierszyki są nie tylko przyjemne, ale tez i zabawne. Nie straszą czytelnika, a wręcz przeciwnie- wywołują sympatię. Małe dzieciaczki z pewnością będą miał nie lada zabawę słuchając, bądź poczytają o wyczynach uroczych stworzeń.
     Oczywiste jest to, że wierszyki stanowią jeden z najmocniejszych elementów książki, jednakże nie należy zapominać, że atrybutem, który zachęci młodego czytelnika, czy też słuchacza do owej lektury są w dużej mierze ilustracje i ich kolorystyka. Już po okładce nie trudno jest nie zauważyć, że lektura ta będzie nie tylko przyjemna dla ucha, ale też i dla oka. Wspaniałe rysunki autorstwa Macieja Szymanowicza z każdą stroną wzbudzają coraz większą fascynację. Człowiek ten ma najwyraźniej bogatą wyobraźnię, a każdy bohater przez niego stworzony jest inny. Każdy z duszków, stworków i potworku dopracowany jest w najmniejszym szczególe. Każdy ruch został przemyślany, a także dobór kolorów. Nie ma się co dziwić, że rysunki te wywołują przyjemne uczucia u czytelników, a niekiedy nawet uśmiech na twarzy. Przez to staja się przyjazne, a niektórzy pośmieliby się nawet stwierdzić, że i urocze.
     Wydawnictwo Wilga jest idealną firmą do tego, aby promować podobną literaturę. W swoim szerokim asortymencie bajek, wierszyków, ale też i powieści dla najmłodszych posiadają prawdziwe skarby, do których z pewnością zaliczyć można „Duszki, stworki i potworki”, która to książka ukazała się w 2011 roku. Wspaniałe opracowanie graficzne, a także stylistyczne. Duża czcionka tekstów, które z pewnością zachęci czytelników do lektury, a także pełne życia i kolorów rysunki, które umilają czas. Wszystko to razem powoduje, że obok tej pozycji żaden maluch nie przejdzie obojętnie.
     Czasami żałuję, że gdy ja byłam mała to nie było takiego dostępu do literatury. Nie dysponowałam książkami typu „Duszki, stworki i potworki” i nikt mi ich nie czytał. Od zawsze uważano, że potwory i duchy, a także opowieści o nich zarezerwowane są tylko dla dorosłych, ale to także szczęśliwie uległo zmianie. Dorota Gellner udowadnia, że istoty te mogą być też przyjazne, wszystko zależy tylko od sposobu ich prezentacji. Książka zawiera w sobie przepiękne wierszyki, które bawią, ale też ubarwiają życie czytelnika. Jest tu też całe mnóstwo zjawiskowych rysunków, od których trudno oderwać oczy. Pozycję taką jak ta, na swojej półce powinno posiadać każde dziecko, gdyż może się to okazać być dla nich idealną formą rozrywki czytelniczej. 
Ocena: 6/6

Książkę miałam okazję przeczytać dzięki uprzejmości Wydawnictwa Wilga i portalowi Sztukater, który mi ją udostępnił. 

Prześlij komentarz