Scenariusz: Roger Avary
Na podstawie: serii gier komputerowych
Zdjęcia: Dan Laustsen
Muzyka: Jeff Danna, Akira Yamaoka
Kraj: USA, Kanada, Francja, Japonia
Gatunek: Horror
Premiera światowa: 21 kwietnia 2006
Premiera polska: 26 maja 2006
Obsada: Radha Mitchell, Sean Bean, Jodelle Ferland, Laurie Holden, Deborah Kara Unger, Alice Krige
Córeczka Rose i Chrisa o imieniu Sharon jest lunatyczką. Najbardziej
przeraża ich to, że po każdej wyprawie podczas snu wykrzykuje jedną
nazwę- Silent Hill. Rose postanawia zabrać córkę do owego miasteczka,
aby dowiedzieć się co takiego ją stamtąd przywołuje. Być może nawet
wyleczy ją to z jej dziwacznego schorzenia. W pewnym momencie na drodze
ich samochodu staje dziewczynka, dlatego też samochód Rose wpada w
poślizg, a ona sama uderza się w kierownicę i traci przytomność. Gdy się
budzi z przerażeniem stwierdza, że zniknęła jej córka. Okazuje się, że
Rose stoi tuż przed wjazdem do Silent Hill. Podejmuje decyzję wyruszyć w
miasto i odnaleźć córeczkę. Niestety dość szybko zdaje sobie sprawę, że
w miasteczku jest coś nie tak.
Film powstał w oparciu o grę o tym samym tytule. Ja osobiście nie grałam w nią, gdyż za bardzo się bałam :)
Jak dla mnie film był troszkę zakręcony. Wiele się tam w nim działo, ale nie za bardzo rozumiałam o co tutaj w tym wszystkim chodzi. Przez cały film w głowie siedziało mi kilka pytań i myślałam, że wraz z końcem da mi ten film jakieś odpowiedzi. Niestety tak się nie stało. Po obejrzeniu tego filmu czuję taki niedosyt. Pewnie przez to, że skończyło się to dość dziwnie. Muszę się przyznać, że wiedziałam iż coś jest nie tak...
Nie dziwi mnie to, że opinie o filmie są podzielone, bo film jest zachowany w dość takim można by powiedzieć dziwacznym klimacie. Czułam się normalnie jak w grze :D
Już właściwie od samego początku coś się tutaj dzieje. Od samego przyjazdu do miasteczka Rose już zaczynały ją atakować jakieś dziwne istoty. Później zorientowałam się, że to wszystko co dziwne ożywa wtedy jak słychać tajemniczy sygnał, po którym przychodzi dziwny mrok.
Zaskoczyło mnie to, że w pewnym momencie pojawiła się policjantka, Cybil, która jechała za Rose i niestety też wpadła w sidła Silent Hill. W sumie to cieszyło mnie to, bo w końcu to jakieś wsparcie jest.
Film był jak dla mnie przerażający i czasami po prostu obrzydliwy. Zastanawiacie się kiedy? Obrzydziła mnie scena, w której potwór z piramidową głową zerwał skórę z jednej kobiety o imieniu Anne i rzucił nią o drzwi. To było totalnie ohydne, ale sam potworek był jak dla mnie niesamowity :) wyglądał świetnie. Inną ohydną i przerażającą mnie sceną była scena, w której w kościele z podziemi wyrosła poparzona Alessa i oplatała wszystkich winowajców drutem kolczastym. Najgorsze było to jak zabiła tą babkę Christobellę. To było bardzo okrutne, ale fakt faktem, że babka też nie była zbytnio miłosierna, gdy paliła ją na stosie, albo gdy paliła Cybil. W ogóle pod tym względem był ten film trochę chory. Trochę to w sumie za mało powiedziane. Jak można było spalić małą dziewczynkę na stosie tylko dlatego, że nie posiadała ojca. Za to, że nie miała ojca uznano ją za szatańską. W ogóle to za bezduszność! To wyglądało potwornie, gdy ją palili. Tak! niestety zostało to pokazane. Najgorsze z tego wszystkiego było to, że ona to przeżyła. Ciało miała całe zwęglone i w ogóle myślałam, że się rozpłaczę jak na nią patrzyłam. To wyglądało okropnie i chyba każdy wolałby nie przeżyć takiego czegoś.
Niby w tym takim powrocie do przeszłości, gdy Mroczna Alessa pokazała jej całą historię Alessy wszystko zostało wyjaśnione. Alessa była córką Dahli i po tym jak ją palono na stosie, jak już leżała w szpitalu, nastąpiło tak jakby jej rozdwojenie. Powstała zła Alessa i dobra o imieniu Sharon. Sharon została podrzucona do sierocińca przez złą Alessę i tam zaadoptowali ją Rose i Chris. To było jasne, ale nie rozumiem paru spraw. Podczas, gdy przychodził mrok wszyscy uciekali do kościoła. Dahlia została na schodach. Dlaczego wszyscy inni byli mordowani, a ona przeżyła? czy to tylko dlatego, że była matką Alessy? I podstawowe pytanie. Dlaczego były tak jakby dwa światy Silent Hill? Ten normalny i zwykły? Dlaczego Rose akurat trafiła do tej mrocznej wersji? Czy to tylko dlatego, że Alessa chciała dostać Sharon? Dlaczego Christopher jak szukał swojej córki i żony trafił do zwykłego Silent Hill? W ogóle ten motyw był taki okrutny. Tak straszliwie chciało mi się płakać. To było pewne, że już nigdy nie wrócą do normalnego świata. Nie rozumiem dlaczego, ale tego to się chyba już nigdy nie dowiem. No chyba, że powstanie druga cześć filmu i wtedy nastąpi jakieś wyjaśnienie.
Bardzo podobały mi się te wszystkie mroczne postaci. Ten piramidogłowy był po prostu świetny , ale na przykład mroczne pielęgniarki czy też płaczące dzieci lub ten potwór bez rąk, czy wypełzający z kabiny toalety woźny to było bardzo klimatyczne i sprawiało, że naprawdę się bałam, tzn. te postaci. Masakra. Po obejrzeniu tego filmu stwierdziłam, że bardzo dobrze się stało, ze nie grałam w grę bo chyba wlazłabym do jakiegoś pokoju i już bym z niego nie wylazła ze strachu :) Twórcy tych postaci spisali się na medal.
Co do aktorstwa to Radha i Jodelle zagrały moim zdaniem świetnie. Najbardziej podobała mi się Jodelle. Jest taka młoda a potrafiła zagrać świetnie 3 postacie. Mnie osobiście podobała się ta jej mroczna odsłona :) była świetna w tej roli. Trochę mnie zszokowała postać Cybil grana przez Laurie Holden. Niby taka twarda, ale kurde... miała szansę przeżyć, a ona praktycznie sama się wpuściła w ręce złoczyńców. No, ale w tym mroku, tam w piekle może Alessa nie pozwoliłaby jej żyć. No tego nie wiadomo. Szkoda, że tak się stało, ale cóż. W filmie możemy również zobaczyć Seana Beana grającego rolę Christophera. Aktora znamy między innymi z takich filmów jak "Władca Pierścieni" czy też "Skarb Narodów". Ja osobiście bardzo go lubię jako aktora :) i oglądam z nim każdy film. Reszta bohaterów była również bez zarzutu, a najlepsza była Dahlia. Naprawdę interesująca postać :) spodobała mi się :)
Film bardzo mi się podobał, pomimo tego, że był dziwaczny i troszkę dla mnie niezrozumiały. Jednak tego klimatu nigdy nie zapomnę, przyznam się, że miałam problemy z zaśnięciem po tym filmie.
Film powstał w oparciu o grę o tym samym tytule. Ja osobiście nie grałam w nią, gdyż za bardzo się bałam :)
Jak dla mnie film był troszkę zakręcony. Wiele się tam w nim działo, ale nie za bardzo rozumiałam o co tutaj w tym wszystkim chodzi. Przez cały film w głowie siedziało mi kilka pytań i myślałam, że wraz z końcem da mi ten film jakieś odpowiedzi. Niestety tak się nie stało. Po obejrzeniu tego filmu czuję taki niedosyt. Pewnie przez to, że skończyło się to dość dziwnie. Muszę się przyznać, że wiedziałam iż coś jest nie tak...
Nie dziwi mnie to, że opinie o filmie są podzielone, bo film jest zachowany w dość takim można by powiedzieć dziwacznym klimacie. Czułam się normalnie jak w grze :D
Już właściwie od samego początku coś się tutaj dzieje. Od samego przyjazdu do miasteczka Rose już zaczynały ją atakować jakieś dziwne istoty. Później zorientowałam się, że to wszystko co dziwne ożywa wtedy jak słychać tajemniczy sygnał, po którym przychodzi dziwny mrok.
Zaskoczyło mnie to, że w pewnym momencie pojawiła się policjantka, Cybil, która jechała za Rose i niestety też wpadła w sidła Silent Hill. W sumie to cieszyło mnie to, bo w końcu to jakieś wsparcie jest.
Film był jak dla mnie przerażający i czasami po prostu obrzydliwy. Zastanawiacie się kiedy? Obrzydziła mnie scena, w której potwór z piramidową głową zerwał skórę z jednej kobiety o imieniu Anne i rzucił nią o drzwi. To było totalnie ohydne, ale sam potworek był jak dla mnie niesamowity :) wyglądał świetnie. Inną ohydną i przerażającą mnie sceną była scena, w której w kościele z podziemi wyrosła poparzona Alessa i oplatała wszystkich winowajców drutem kolczastym. Najgorsze było to jak zabiła tą babkę Christobellę. To było bardzo okrutne, ale fakt faktem, że babka też nie była zbytnio miłosierna, gdy paliła ją na stosie, albo gdy paliła Cybil. W ogóle pod tym względem był ten film trochę chory. Trochę to w sumie za mało powiedziane. Jak można było spalić małą dziewczynkę na stosie tylko dlatego, że nie posiadała ojca. Za to, że nie miała ojca uznano ją za szatańską. W ogóle to za bezduszność! To wyglądało potwornie, gdy ją palili. Tak! niestety zostało to pokazane. Najgorsze z tego wszystkiego było to, że ona to przeżyła. Ciało miała całe zwęglone i w ogóle myślałam, że się rozpłaczę jak na nią patrzyłam. To wyglądało okropnie i chyba każdy wolałby nie przeżyć takiego czegoś.
Niby w tym takim powrocie do przeszłości, gdy Mroczna Alessa pokazała jej całą historię Alessy wszystko zostało wyjaśnione. Alessa była córką Dahli i po tym jak ją palono na stosie, jak już leżała w szpitalu, nastąpiło tak jakby jej rozdwojenie. Powstała zła Alessa i dobra o imieniu Sharon. Sharon została podrzucona do sierocińca przez złą Alessę i tam zaadoptowali ją Rose i Chris. To było jasne, ale nie rozumiem paru spraw. Podczas, gdy przychodził mrok wszyscy uciekali do kościoła. Dahlia została na schodach. Dlaczego wszyscy inni byli mordowani, a ona przeżyła? czy to tylko dlatego, że była matką Alessy? I podstawowe pytanie. Dlaczego były tak jakby dwa światy Silent Hill? Ten normalny i zwykły? Dlaczego Rose akurat trafiła do tej mrocznej wersji? Czy to tylko dlatego, że Alessa chciała dostać Sharon? Dlaczego Christopher jak szukał swojej córki i żony trafił do zwykłego Silent Hill? W ogóle ten motyw był taki okrutny. Tak straszliwie chciało mi się płakać. To było pewne, że już nigdy nie wrócą do normalnego świata. Nie rozumiem dlaczego, ale tego to się chyba już nigdy nie dowiem. No chyba, że powstanie druga cześć filmu i wtedy nastąpi jakieś wyjaśnienie.
Bardzo podobały mi się te wszystkie mroczne postaci. Ten piramidogłowy był po prostu świetny , ale na przykład mroczne pielęgniarki czy też płaczące dzieci lub ten potwór bez rąk, czy wypełzający z kabiny toalety woźny to było bardzo klimatyczne i sprawiało, że naprawdę się bałam, tzn. te postaci. Masakra. Po obejrzeniu tego filmu stwierdziłam, że bardzo dobrze się stało, ze nie grałam w grę bo chyba wlazłabym do jakiegoś pokoju i już bym z niego nie wylazła ze strachu :) Twórcy tych postaci spisali się na medal.
Co do aktorstwa to Radha i Jodelle zagrały moim zdaniem świetnie. Najbardziej podobała mi się Jodelle. Jest taka młoda a potrafiła zagrać świetnie 3 postacie. Mnie osobiście podobała się ta jej mroczna odsłona :) była świetna w tej roli. Trochę mnie zszokowała postać Cybil grana przez Laurie Holden. Niby taka twarda, ale kurde... miała szansę przeżyć, a ona praktycznie sama się wpuściła w ręce złoczyńców. No, ale w tym mroku, tam w piekle może Alessa nie pozwoliłaby jej żyć. No tego nie wiadomo. Szkoda, że tak się stało, ale cóż. W filmie możemy również zobaczyć Seana Beana grającego rolę Christophera. Aktora znamy między innymi z takich filmów jak "Władca Pierścieni" czy też "Skarb Narodów". Ja osobiście bardzo go lubię jako aktora :) i oglądam z nim każdy film. Reszta bohaterów była również bez zarzutu, a najlepsza była Dahlia. Naprawdę interesująca postać :) spodobała mi się :)
Film bardzo mi się podobał, pomimo tego, że był dziwaczny i troszkę dla mnie niezrozumiały. Jednak tego klimatu nigdy nie zapomnę, przyznam się, że miałam problemy z zaśnięciem po tym filmie.
Specjalnie poszłam do kina na ten film, ale wogóle mi się on nie podobał, i wdodatku taka sobie obsda :/ ocieniłabym go aż tak wysko najwyżej 5. Pozdrawiam :]
OdpowiedzUsuńHej Chciałabym go zobaczyć:( bo nie widziałam Pozdrawiam jake.blog filmy-aktorzy-naj
OdpowiedzUsuńJa nie widziałam i nic na jego temat nie mogę powiedzieć, a słyszałam wiele opini ze sie podobał i nie, więc musiałambym go zobacyzc by powiedziec ze sie zgadzam za tymi co są za nie czy za tak :P moze kiedys obejrze jakos na razie nie czuję takie potrzeby :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńMnie, podobnie jak tobie ten film bardzo się podobał:), masz rację było sporo niezrozumiałych motywów, a co do potworów to masz rację w 100% straszne:), ja zamknęłam oczy jak ten kat obdzierał ze skóry tą dziewczyne:P, bo faktycznie obrzydliwe było... Ale fakt faktem, że film mi sie podobał
OdpowiedzUsuńzdąrzyłaś zamknąc oczy? mnie to tak zaskoczyło że szok :D
UsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńPostanowiłem wyjątkowo coś tutaj skomentować, jako że film ten dla mnie jest bardzo wyjątkowy. Tak się bowiem składa, że jestem ogromnym fanem serii Silent Hill, z którą po raz pierwszy miałem styczność już w czasach gimnazjum. Wielokrotnie zapuszczałem się w ten jak sama określiłaś chory i zakręcony świat i muszę Cię pocieszyć - to nic nie szkodzi, że nie wszystko zrozumiałaś z tego filmu. Mnóstwo niedomówień i niewyjaśnionych wątków to jeden z najważniejszych atrybutów i jedna z najlepszych cech całej serii. Furtka dla wyobraźni pozostaje więc szeroko otwarta i gracz/widz ma ogromne możliwości w samodzielnej interpretacji dzieła.
Mogę jednak odpowiedzieć Ci na nurtujące pytania. Pytasz, dlaczego są dwa światy Silent Hill. Otóż dlatego, że ciemna strona miasta była stworzona przez cierpiącą Alessę, była przedstawieniem wszystkich jej największych lęków - szpitali, pielęgniarek, robactwa, prześladowań w szkole itd. Oba światy przenikają się ze sobą i ciemna strona pojawia się tym częściej, im większą siłę i władzę zdobywa Alessa.
Dahlia była w stanie przeżyć dlatego, że była matką Alessy, dlatego też nie była objęta przez jej gniew. W filmie postać Dahlii została przedstawiona zupełnie inaczej niż w grze, bowiem tam jest ona postacią bardzo negatywną, dorównującą w okrucieństwie Christabelli. Bo w grze to właśnie Dahlia jest odpowiedzialna za poparzenia Alessy - matka podpaliła dom z córką w środku w celu przeprowadzenia pogańskiego rytuału, mającego na celu przywołanie Samaela - syna diabła (czy tam jakiegoś innego krewnego, nie pamiętam dokładnie).
Dlaczego Christopher trafił do zwykłego Silent Hill...najwłaściwszą odpowiedzią byłoby to, że nie powinno być zwykłego Silent Hill, ale skoro już się pojawiło, to można to wyjaśnić w ten sposób, że nie był on po prostu w żaden sposób miastu potrzebny. Sharon była, Rose również, ze wzlgędu na to, że ktoś musiał rozwiązać zagadki miasta i pomóc Alessie w zemście. A wiadome było, że Rose będzie uparcie podążać śladami Sharon, bowiem nie ma chyba silniejszej więzi niż matki z córką.
Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłem :) Jeżeli zaś nie- nie szkodzi. Popuść wodze wyobraźni, a wymyślisz własne teorie.
Z jedną rzeczą się nie zgodzę - film nie uważam za straszny. Być może dlatego, że miałem za dużo styczności z grą i przeżyłem momenty prawdziwego przerażenia, którego w filmnie nieco mi brakowało. A więc jeżeli nerwy masz słabsze, to za grę faktycznie się nie bierz :)
ja to bardzo chce obejrzec, ale nie mam teraz jak sciagnac, a juz jest na dvd, bede musial poczekac do wrzesnia:(
OdpowiedzUsuń