NOWOŚCI

poniedziałek, 6 grudnia 2010

350. Piła 4, reż. Darren Lynn Bousman

Oryginalny tytuł: Saw IV
Seria: Piła #4
Reżyser: Darren Lynn Bousman  
Scenariusz: Marcus Dunstan, Patrick Melton
Zdjęcia: David A. Armstrong 
Muzyka: Charlie Clouser 
Kraj: USA 
Gatunek: Horror
Premiera światowa: 25 października 2007 
Premiera polska: 18 stycznia 2008 
Obsada: Tobin Bell, Costas Mandylor, Scott Patterson, Betsy Russell, Lyrig Bent 
 
    Detektyw Riggs (Lyrig Bent) próbuje odnaleźć detektywa Matthewsa sądząc,że on dalej żyje. Okazuje się, że Jigsaw (Tobin Bell) poddaje Riggsa testowi, który rozpoczyna się w jego domu. Jigsaw chce, aby Riggs poczuł to samo co on, gdy wybierał swoje ofiary. Tymczasem detektyw Strahm (Scott Patterson) przesłuchuje byłą żonę Johna, Jill (Betsy Russell), aby dowiedzieć się gdzie ewentualnie mógłby przetrzymywać Matthewsa.
Plusy:
*    kontynuacja pomysłu. Wydaje mi się, że kontynuowanie tego samego schematu nie jest nawet takie złe. Ciekawe tylko ile jeszcze części zniosę, bo już przy tej było dość ciężko. Mamy to samo co w poprzednich częściach, czyli ofiary, testy no i na końcu nieoczekiwane zakończenie, czyli dowiadujemy się kto stał się przekazicielem woli Jigsawa.
*    testy, prawie jak psychologiczne. No cóż mogę powiedzieć.Nie chciałabym być ofiarom podobnych testów. Jednakże przyznam, że były dosyć ciekawe. Mam tylko nadzieję, że nie staną się inspiracją dla żyjących psychopatów. Całe te pułapki. Dosyć pomysłowe, co prawda również bardzo brutalne, ale nie chcę się skupiać akurat na tym. Nie chodzi mi o sam ich wygląd, ale o działanie. Jak to możliwe, w ogóle, jest stworzyć podobny mechanizm? Intrygujące :D
*    powiązania do poprzednich części. No szczerze powiem, że tego się nie spodziewałam w 4 części filmu. Przeczy to wszelkim prawom filmowym ;P pamiętacie jak w filmie „Krzyk 3” zostały podane zasady trylogii?Zauważyłam, że większość współczesnych trylogii nagina nieco rzeczywistość ;P o ile można to tak nazwać. Tak też tutaj. Film został powiązany z poprzednimi częściami. Wiadomo, że czegoś trzeba się uczepić. Na przykład ta prostytutka co podeszła do samochodu Johna, gdy czekał na swoją żonę. To przecież była ta laska z drugiej części. Ciekawe :D nagle pojawia się Matthews. No też nieźle.Jednakże co najbardziej mnie zaskoczyło… nie wiem czy o tym pisać, ale właściwie to wydarzenia z 4 części dzieją się na równi z wydarzeniami z części 3. Dosyć to dziwne i zakręcone. Nie przeczę.
*    zakończenie. Oczywiście nie zdradzę wam jak film się kończy. Podpowiem tylko, że kończy się tak jak zawsze, czyli na końcu jest niespodziewajka, której nikt w życiu by się nie domyślił, ale oczywiście mnie coś nie grało z tą osobą. No cóż. Widocznie mój zmysł detektywistyczny znowu się uaktywnił ;)
*    niedopowiedzenia. Wydaje mi się, że pozostawienie takich niedopowiedzeń będą wyjściem dla przyszłej 5 już części tego niesamowitego filmu. Ja mam osobiście następujące pytania, na które jak ktoś zna już odpowiedź teraz to proszę się nią ze mną podzielić. Chciałabym wiedzieć jak to się stało, że akurat ta osoba była pomocnikiem Jigsawa? Co do cholery było w tej kopercie?! Bo oczywiście było do niej nawiązanie, które oczywiście nic na mnie dało ;P No i co się stało z tym detektywem skoro w końcu go wyciągnęli skoro wyciągnęli Jigsawa, czyż nie? Bo jak zaczną przyszły film od tego, że on tam siedzi to ja powiem „Hello! Ale czemu on tam wciąż siedzi skoro Jigsawa tam nie ma ;P?”. No pożyjemy, zobaczymy i wrócimy do mojej notki, aby się przekonać co i jak hihi :P Tak czy inaczej wciąż jest wiele do wyjaśnienia.
*    obsada. Tobin Bell jak zwykle poszalał w roli Jigsawa.Nawet w roli trupa był całkiem niezły ;P ale sama sekcja to obrzydlistwo. Czy tak się przeprowadza sekcje zwłok w USA? Jeżeli tak to współczuję przeprowadzającym sekcję ;P Tak czy inaczej John był super J jak zwykle J Pan Patterson po raz pierwszy pokazał mi się z innej strony :P Wcześniej znałam go jako Luke`a z serialu „Kochane kłopoty”. Tam był taki kochany a tutaj… prawdziwy twardziel J aż za bardzo :D
Minusy:
*    za dużo okropieństw. Ja nie wiem czy to moja psychika już pada, bo film mnie wykończył pod tym względem. To urywanie włosów, odrywanie kończyn, wydłubywanie oczu, no ludzie… okropność. Oczywiście na większość nie patrzyłam, ale zdarzało się też, że oglądałam przez palce, albo przez koszulkę hehe :D no nie dało się wytrzymać.
*    film stracił to co było w nim najlepsze- klimat. Jedyne teraz na czym się opiera ten film to litry krwi, flaki na wierzchu i coraz to nowsi mordercy. To ostatnie przypomina mi trochę „Krzyk”, ale nawet tamten film był ciekawszy od tego. No po prostu traci „sparki”, no i co poradzisz.
*    co za dużo to niezdrowo. Wydaje mi się, że spokojnie mogli zakończyć film na trzech częściach. Myślę, że nikt by od tego nie umarł. Teraz tylko trzeba czekać, aż w 5 części pokaże się dr. Gordon, bo widząc po tym co się działo w tej odsłonie, to właśnie tego możemy spodziewać się w kolejnej.
Ulubione sceny:
*    powroty do przeszłości Jill i Johna.
Moja opinia:
    Ogólnie film był taki średni. Mnie tam osobiście nie zachwycił, a spodziewałam się wiele po tej części. Czasami wieje nudą i jedyne na czym można przykuć wzrok to walające się wszędzie odnóża, itp. No cóż,chciałabym aby się ta seria w końcu skończyła, bo już dłużej nie wyrobię z tym filmem. Nie polecam tego filmu. Ja sama oglądałam go tylko dlatego, żeby wiedzieć co jest dalej i żeby kiedyś powiedzieć, że widziałam całą serię „Piły”. Z tego samego powodu obejrzę pewnie następną część, ech.

W serii:

10 komentarzy :

  1. Takie okropieństwa nie dla mnie, może kiedyś zmienię zdanie i dojrzeję do psychopatycznych filmów ;P Zapraszam na niową recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj nie tylko nie Piła. Wystarczyło mi obejrzeć kawałek początku (i to między palcami albo pod kołdrą tak jak pisałaś ; )) , .żeby nie móc potem dojść do siebie. To naprawdę jeden z filmów na których oglądanie się nigdy nie odważę . Zbyt brutalne i zbyt sadystyczne ; / Gratuluje Ci stalowych nerwów że mogłaś to obejrzeć ; ) Zapraszam do siebie na nową notkę na łagodniejszy horror "Stay alive" ; ) pozdrawiam moje-ulubione-filmy

    OdpowiedzUsuń
  3. czekoladowy smakołyk8 kwietnia 2011 16:02

    Hej :)

    Blog jest ciekawy tak naprawdę inny niż wszystkie jakie widziałam. Chodzi o kolorystykę zawsze widzę: róż, zieleń i czerwień.
    Patrząc czarny też jest bardzo ciekawy i wyjątkowo fajnie można z nim połączyć kolory.

    Patrze, że masz go już sporo czasu, więc jako zaawansowana blogowiczka zapraszam do mnie:
    http://www.czekoladowy-smakolyk.blog.onet.pl/

    może jakieś rady ?
    własna opinia ?
    komentarz ?

    Pozdrawiam Ciepło i jeszcze raz zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wypowiem się, bo nienawidzę horrorów xD A tak ogólnie to niedługo wybieram się na film ,,Mamma Mia" i chętnie przeczytam Twoją recenzję :) [film-animowany]

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałem pierwszą i drugą część. Podobały mi się ale jakoś nie mogę przekonać się aby obejrzeć następne. W pierwszej części okrucieństwo miało swój cel. W drugiej też ale już było kombinowanie jak tu efektownie i najbardziej drastycznie okaleczyć człowieka. Intryga niezła ale podejrzewam, że kolejne części to fontanna krwi a nie dla mnie takie kino.
    Nowa notka - Transformers :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja bym nie oglądał Piły?! to chyba żart. to moje ulubione filmy. no... trochę straszne, ale takie mają być;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hello ;) W całym moim życiu oglądnęłam tylko dwa horrory i więcej nie mam zamiaru oglądać. Wiem, że jeszcze niedawno kręcił mnie tego typu gatunek, ale nie teraz. Połowę horroru `Teksańska Masakra piłą mechaniczną` nie obejrzałam, bo chole*nie się bałam. Widocznie jestem za wrażliwa na takie filmy. Teraz to wiem. Co do Piły 4 to nie będę się wypowiadała, bo na samą myśl robi mi sie nie dobrze xP

    Pozdrawiam,
    //totally-magia//

    OdpowiedzUsuń
  8. Oglądalam ten film. Ale byl tak przerażający, za kazdym razem rzygam na nim;DD heh a-p-g;*

    OdpowiedzUsuń
  9. kondzijaworek@poczta.onet.pl8 kwietnia 2011 16:06

    siemka. już od dłuższego czasu zaglądam na twojego bloga ale jakoś nie mogę dać komentarza... piła 4 : film taki sobie, powtórka z rozgrywki, zapraszam do mnie. również prowadzę blog o filmach www.fajowe-filmy.blog.onet.pl pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Pomimo, że lubie horrory to za "Piłą" nie prezpadam... nie wiem...może za dużo tych obrzydliwych rzeczy itp.
    Ale oczywiście twoja recenzja jak zawsze świetna :)
    Zapraszam do mnie na nową notkę :)
    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń