NOWOŚCI

środa, 24 listopada 2010

122. John Q, reż. Nick Cassavetes

Reżyseria: Nick Cassavetes
Scenariusz: James Kearns
Zdjęcia: Rogier Stoffers
Muzyka: Aaron Zigman
Kraj: USA
Gatunek: Dramat, Thriller
Premiera światowa: 15 lutego 2002
Premiera polska: 24 maja 2002
Obsada: Denzel Washington, Kimberly Elise, Daniel E. Smith, Robert Duvall, Ray Liotta, Anne Heche, James Wood, Larrisa Laskin, Shawn Hatosy, Ethan Suplee, Heather Wahlquist, Martha Chaves, Dina Spybey, Eddie Griffin

    John Quincy Archibald jest człowiekiem, który ledwo wyrabia na comiesięczną spłatę rachunków. Pewnego dnia John idzie na rozmowę o drugą pracę. Okazuje się, że ma zbyt wysokie kwalifikacje i zostaje odprawiony z kwitkiem. Podczas jednego z meczów baseballa, w którym gra jego syn Mike, dochodzi do wypadku. Mike pada na ziemię. John wraz ze swoją żoną Denise zawożą go do szpitala. Okazuje się, że ich syn jest bardzo chory, jego serce jest trzy razy większe od serca zdrowego dziecka przez co za szybko się męczy. Konieczna jest transplantacja serca. Niestety samo umieszczenia Mike`a na liście biorców jest bardzo kosztowne, a ubezpieczenie Johna tego nie pokryje. Dlatego też John robi wszystko, aby zdobyć pieniądze. Niestety jego starania idą na marne, bo szpital chce wypisać chorego chłopca do domu. John podejmuje dramatyczną decyzję, postanowił pójść do szpitala i wziąć zakładników. Wypuści ich, gdy tylko będzie miał pewność, że jego syn dostanie nowe serce.
    W końcu zdobyłam ten film dla siebie. W ciągu dwóch dni obejrzałam go dwa razy.
    Na początku mamy coś zupełnie wyjęte z kontekstu. Młoda kobieta ginie w wypadku samochodowym. Później jednak okazuje się, że może mieć to zdarzenie głębszy sens.
    Film jest bardzo ciekawy. Pomysł jest po prostu świetny, aż dziwne, że nie jest oparty na jakiejś książce. Pokazuje on dramatyczną walkę o życie syna, że rodzic pod wpływem emocji jest w stanie zrobić wszystko dla dobra swojego dziecka, dosłownie wszystko... nawet odda swoje życie.
    Film wzrusza mnie za każdym razem. Odwaga jaką posiada John Q jest po prostu poruszająca. Łzy, ból i strach związany z umierającym dzieckiem, naprawdę łapie za serce. Na dodatek są sceny w filmie pełne napięcia, sceny, w których zmieniłam pozycje z leżącej na siedzącą. Po prostu jednocześnie płakałam i serce biło mi jak oszalałe.    Moimi ulubionymi scenami są:
scena, w której Mike upada na ziemię i rodzice zabierają go do szpitala, moment, w której przeprowadzana jest akcja zdjęcia Johna oraz.. jedna z moich najulubieńszych... moment, w którym John próbuje odebrać sobie życie dla syna. Nie chcę zdradzać tego jak to się wszystko kończy dlatego też nie rozwinę tej sceny :P
Ciekawe czy u nas w Polsce też kiedyś będzie płatna służba zdrowia. Dlatego właśnie lekarze za granicą są tacy bogaci, nie to co Polacy. Ale jaki w tym sens? Problem przedstawiony w tym filmie po prostu zbił mnie z nóg. Nie masz ubezpieczenia, żeby pokryło operację to masz patrzeć jak umiera Twoje dziecko? No po prostu jestem w szoku. Chyba też bym postąpiła tak jak John, no ewentualnie napadłabym na bank.
    Film kończy tak jak powinien się kończyć, sądem. Mnie osobiście już chyba by zwisało to co się ze mną stanie :P no ale dobra już zamilknę, bo powiem co i jak :)
    Obsada filmu po prostu rewelacyjna. Mój kochany Denzel zagrał po prostu świetnie tak samo zresztą jak Kimberly. Bardzo przekonywująca i tak, że normalnie doprowadzali mnie do płaczu. Niesamowitą rolą była również rola małego Mike`a. Wspaniały dzieciak :) uroczy. Po raz pierwszy od jakiegoś czasu miałam okazję zobaczyć Liottę. Taki jakiś bardzo agresywny był w tym filmie, ale taka rola najwidoczniej. Anne Heche... cóż za wredna rola, zachowywała się tak jakby w ogóle serca nie miała, jakby w ogóle nie miała sumienia. Ja wiem, że lekarze tak muszą, ale z niej bił taki chłód, taka obojętność. Na szczęście potem się zmienia jej nastawienie i chociaż tyle. Najzabawniejszą postacią w tym całym dramacie był Lester. Zaraźliwy śmiech :) hehe :D
    Ja uwielbiam ten film. Oczywiście wszystkim polecam, w szczególności tym, którzy dla dobra sprawy napadają na szpitale lub jakieś inne miejsca, od których chce się coś wymusić.. pomijając to, że ma się przez całą akcję nienaładowaną broń :)

5 komentarzy :

  1. Film może być bardzo fajny... musze obejrzeć :) Pozdrawiam www.best-films.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Film zapowiada się bardzociekawie :) Musze koniecznie go obejrzeć :) Pozdrawaim :) http://beata-filmy.blog.onet.pl http://jessica-i-hilary.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. nie widziałam ale chetnie bym zobaczyła :) Jest całkiem całkiem no i wystepuje tam Denzel :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ten film na płytce tzn. mój brat przyniósł i pewnie bedziemy oglądać popołudniu :) a widziałam z Denzelem również Człowiek w ogniu strasznie mi się podobał szukałam go tutaj na Twoim blogu, ale chyba go nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Super wpis. Pozdrawiam i czekam na więcej.

    OdpowiedzUsuń