NOWOŚCI

piątek, 11 czerwca 2010

644. Koralina i tajemnicze drzwi, reż. Henry Selick

Reżyseria: Henry Selick Scenariusz:Henry Selick
Zdjęcia: Pete Kozachik
Muzyka: Bruno Coulais, They Might Be Giants
Na podstawie: książki Neila Gaimana
Kraj: USA
Gatunek: Animacja / Familijny / Fantasy
Premiera światowa: 05 lutego 2009
Premiera polska: 19 marca 2009
Główne role:
               Dakota Fanning jako Koralina (głos)
               Teri Hatcher jako Matka Koraliny / Druga Matka (głos)
               John Hodgman jako Ojciec Koraliny / Drugi Ojciec
(głos)
               Robert Bailey Jr. jako Wybie Lovat
(głos)
               Keith David jako Kot (głos)
               Ian McShane jako Pan Bobo (głos)
               Dawn French jako Panna Spink (głos)
               Jennifer Saunders jako Panna Forcible (głos)
Historia:
    Maładziewczynka imieniem Karolina przeprowadza się wraz z rodzicami z miasta do150letniego domu na obrzeżach. Dziewczyna tęskni za swoimi przyjaciółmi, a jejrodzice zachowują się jakby w ogóle nie zwracali na nią uwagi. Znajduje sobiewięc zajęcie- zaczyna zwiedzać dom i poznawać jego zakątki. W międzyczasiepoznaje tej sąsiada imieniem Wybie, który przynosi jej dziwną lalkę wyglądającąjak ona. Dzięki lalce odnajduje tajemnicze małe drzwiczki, które niestety sązamurowane. Zawiedziona dziewczyna kładzie się spać. Jednakże w nocy budzą jąmałe myszoskoczki, które prowadzą ją do tajemniczych drzwi i gdy Koralina jeotwiera odnajduje niesamowity tunel prowadzący do domu wyglądającego zupełniejak jej własny tylko, że bardziej zadbany. Znajduje tam też także swoją matkę iojca, niezwykle szczęśliwych i zachowujących się inaczej niż zwykle. Jednotylko ją martwi – fakt, że zamiast oczu mają guziki. Koralinę coraz bardziejzaczyna fascynować ten świat, pomimo tego iż wszyscy wkoło uważają, że był totylko sen. Dziewczyna co wieczór odwiedza swoją drugą rodzinę i nie zważa naostrzeżenia sąsiadów, czy kolegi Wybiego.
Moja opinia o filmie:
    „Koralina”to kolejna po „Gwiezdnym pyle” powieść Neila Gaimana – brytyjskiego scenarzystyi pisarza bajek dla dzieci, a także dorosłych, która została przeniesiona nasrebrny ekran. Reżyserem tej wyjątkowej produkcji jest Henry Selick(„Miasteczko Halloween”, „Jakubek i brzoskwinia olbrzymka”), który po razkolejny skupia się na niecodziennej animacji, bowiem taka wychodzi munajlepiej.
    Wiele się naczytałam o Koralinie i jejfantastycznej przygodzie. Gdy pierwszy raz myślałam nad obejrzeniem tego filmuod razu odstawiłam go na półkę, ale w końcu zdecydowałam się i tym sposobemmogę powiedzieć, że warto było poświęcić na tą animację półtorej godziny. Pewnejest to, że zarówno jak i książka (podobno, bo nie czytałam), tak i film, niejest typowym obrazem dla małego dziecka. Film jest magiczny, zabawny irodzinny, ale co najważniejsze jest również przerażający, a co za tym idzieraczej nieodpowiedni dla oczu małego dziecka. Trudno jest jednakże tostwierdzić, gdyż przecież jest to animacja, w dodatku dubbingowana, moimzdaniem był to duży błąd polskiego dystrybutora. Nie mniej jednak jest topozycja godna uwagi każdego widza, a Ci młodsi po prostu muszą troszkupoczekać.
    Historiajest niczego sobie, chociaż właściwie zawsze jest tak, że jak dziecko odnajdujecoś to nie odnajduje tego bez powodu. Zawsze będzie to związane z jakimśniebezpieczeństwem. Nie inaczej było w tym przypadku. Może to jednak czegośnauczyć najmłodszych widzów, a mianowicie tego, że pozory mylą. To, że cośwygląda pięknie i bajecznie, wcale nie oznacza, że tak jest naprawdę.Oczywiście trudno przyrównać to co się dzieje za tajemniczymi drzwiami  z realnym światem, ale można tutaj odnaleźćpewnego rodzaju metaforę. W końcu od tego są właśnie bajki, mają nas czegośnauczyć.
    Klimattego filmu również był nadzwyczajny. Wszystko przez animację, muzykę orazszereg innych elementów. Niby była to zwyczajna bajeczka, ale z drugiej stronydało się odczuć tą atmosferę grozy. Prawdopodobnie było to związane także zdziwnymi postaciami, które wywołały u mnie dziwne uczucie przerażenia. W pewnymmomencie jednak robi się już naprawdę przerażająco, a dokładnie kiedy całaprawda wychodzi na jaw. Wtedy to już jest bardzo złowieszczo.
   Największym atutem tego filmu jest oczywiście strona wizualna. Niejestem przyzwyczajona do tego typu animacji w stylu „Uszatka”, czy „GnijącejPanny Młodej”. Animacja jednak zawsze pozostanie animacją, a mnie tak czyinaczej zawsze będzie do nich ciągło. Kształty bohaterów tego filmu były mocnozarysowane. Niektóre sceny wyglądały tak jakby żywcem wycięte z gazety, czy tympodobne. Wszystko to jednak oddawało niezwykły klimat filmu. Bardzo podobała misię także animacja tych wszystkich cudów jakie druga matka zgotowała dlaKoraliny. Wszystko było takie kolorowe i piękne, że aż patrzyłam na to wszystkoz szeroko otwartymi oczami. Nie mnie jednak rewelacyjnie wyglądały tak jakbyczyste kartki, czyli miejsca, w których kończyła się animacja i pozostawałybiałe ślady. Dlatego też wielkie wrażenie zrobiło na mnie zacieranie siękrajobrazu, czy też znikający dom. Zostało to genialnie zrobione. Rewelacja. Wkażdej minucie zachwycający film.
    Zewzględu na to, że widziałam film w oryginalnej wersji językowej wypowiem się ooryginalnej, czyli amerykańskiej obsadzie. Oryginalny dubbing jest fenomenalny.Zawsze zastanawia mnie to, że amerykańscy twórcy idealnie dobierają głosy doswoich postaci. Często się jednak zdarza tak, że postacie są tworzone na wzórosób dających im głosy więc nie ma się co dziwić. Koraliną została uroczaDakota Fanning, która sprawdza się zarówno w bardziej spersonalizowanychrolach, jak i przy tych, gdzie użycza tylko głosu. Jej obie matki zagrała TeriHatcher, której o dziwo nie mogłam poznać po głosie – w sumie to żadnegobohatera nie rozpoznałam, ale to pewnie dlatego, że na tych dwóch postaciachkończy się moja znajomość obsady. Teri również spisała się znakomicie. Przepraszamjeszcze znam Iana McShane`a, który użyczył głosu Panu Bobinskiemu, czyli Bobo,oraz Keith`a David`a, czyli gadającego Kota. Ta rola była wspaniała, a Ianpokazał w niej swój talent. Małego przyjaciela Koraliny- Wybiego, zagrał RobertBailey Jr. który epizodycznie wystąpił w filmie „Zdarzenie”, a wcześniej„Znamię”. Postać całkiem ciekawa. W pozostałych rolach usłyszymy także JohnaHodgmana w roli ojca Koraliny, dla którego był to debiut w filmiedubbingowanym, a także Dawn French (Panna Spink) oraz Jennifer Saunders (PannaForcible).
     Animacjata jest dość niezwykłą produkcją. Jest w niej właściwie wszystko co mogłobyuszczęśliwić współczesnego widza powyżej określonego wieku. Ma w sobie dużomagii, ale także związane z nią straszliwe konsekwencje. Z pewnością jednak nakażdym zrobi wrażenie. Poza tym jak przystało na bajkę niesie za sobą pewienmorał, który bez problemu powinien trafić do większości odbiorców. Nie jest tojednak bajka dla wszystkich, pamiętajcie, żeby chronić przed nią najmłodszych,bo inaczej będą mieli koszmary po nocach, albo sami sobie narysują drzwi doinnego świata – a może właśnie ten film wybije im to z głowy?
Galeria:
 
 
 
 
 
 
 

OCENA: 8/10            Bardzo dobry
 
      

4 komentarze :

  1. Widziałam i zrecenzowałam go niedawno, więc wrażenia są jeszcze świeże i jak najbardziej pozytywne, byłam zachwycona, tylko ze względu na pewne sytuacje w filmie film budzi kontrowersje czy to faktycznie bajka dla małych dzieci. Właściwie w stu procentach zgodzę się z Tobą, jedyna różnica, że Ty oglądałaś w oryginale a ja w polskiej wersji językowej.Pozdrawiam ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie także ten film urzekł. Zgadzam się, że pewnie większość z nas nie jest przyzwyczajona do takiej animacji, ale to właśnie sprawia, że film jest tak genialny i wciągający. Nie jest schematyczny, ale różnorodny i odkrywczy. Moja ocena to także 8 Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. girl_love@amorki.pl25 stycznia 2018 21:51

    Czytam książkę obecnie, jak skończę to obejrzę ekranizację zakochana-w-dziewczynie.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Film o tym jak niebezpieczna może być fantazja. Fantastyczna animacja, czarowna, chwilami przerażająca historia, ten oryginalny dubbing, te wszystkie bajecznie ciekawe postacie. Zgadzam się z całą recenzją. 8/10 świetny film

    OdpowiedzUsuń